Posłuchał policjanta, dostał wyrok
Mężczyzna po kilku piwach spełnił prośbę policjanta i cofnął swoje auto na małym osiedlowym parkingu. Teraz poniesie poważne konsekwencje.
j.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- 186
Mężczyzna po kilku piwach spełnił prośbę policjanta i cofnął swoje auto na małym osiedlowym parkingu. Teraz poniesie poważne konsekwencje.
j.....2 z
Komentarze (186)
najlepsze
Nie wyobrazam sobie siadania za kierownica do samochodu. Ewentualnie dalbym temu komus kluczyki, zeby sam to zrobil, jakbym go znal.
Fakt, ze policjant zachowal sie troche dziwnie, bo w zaistnialej sytuacji, gdy sam nalegal, mogl tylko udzielic reprymendy, ale nie zmienia to faktu, ze wina lezy po stronie
Gorzej jak skończyłeś pić o 22.00 a budzą cię o 2.00.
I jesteś tak skołowany,niewyspany i zalany,(bo w 4 godziny nie wytrzeźwiejesz) i niczego nie ogarniasz,że stanąłbyś na głowie,jakby ci kazali.
To się fajnie pisze na trzeźwo,zza klawiatury komputera.
To było chamstwo w czystej postaci co ten gliniarz zrobił.Ja gdybym wyczuł alkohol nie wydałbym gościowi takiego polecenia.
Mógłbym sam auto przestawić,ale z drugiej strony potem facet powie,że mu coś uszkodziłem
Ruscy w łagrach robili dokładnie to samo.
Warto Sołżenicyna poczytać.Do tego jeszcze premia,i 2 tygodnie urlopu.A Sołżenicyn jeszcze pisze.:"A im wcześniej takiego zabiłeś,choćby w połowie pierwszego kroku - tym większą wykazałeś czujność!!"
Szli więźniowie kolumną na obiekt do pracy a zaraz obok hasały sobie zające.
Zające,które nie bały się ludzi.Nie bały się,bo dyrektywa wyraźnie mówiła:"Oszczędzać pociski - STRZELAĆ WYŁĄCZNIE DO LUDZI (znaczy do więźniów!!).Więc nikt na nie nie polował.
Za
Jak to strasznie brzmi :)