Za obronę dostała 7 lat....... Mój kraj, taki piękny
Sąd nie miał wątpliwości - 23-letnia Sara J. sięgnęła po nóż, by odeprzeć bezprawny atak swego partnera. Za przekroczenie granic obrony koniecznej usłyszała we wtorek wyrok - 7 lat za kratami.
n.....5 z- #
- #
- #
- 179
Komentarze (179)
najlepsze
To przecież był jeden z kolejnych burzliwych dni w tym związku.
Rzucali się na siebie z łapami od lat i pewnie przez lat by się rzucali, ale kobieta gości akatrupila...
@Banaszek: Ja wszystko rozumiem, jakieś tam pojęcie o prawie mam, ale tu z premedytacją rozgrywał to tak, żebym został ukarany, chociaż sam wiedział, że akurat racja jest moja.
Po prostu prokurator musiał wnieść sprawę do sądu żeby to sąd ocenił, bo on nie ma do tego uprawnień a ma obowiązek takiego zachowania. Nie oznacza to, że chcieli Cię uwalić.
Wyobraź sobie, że to facet wraca w nocy i zabija kobietę . Też byłby taki bulwers?
@komandor: w swojej odpowiedzi odnosiłam się do tego co wyżej. Nie pisałam nic o tym czy też wolno czy nie wolno dźgać się nożami.
Dziękuje dobranoc.
@jackie_daniels: czego chcesz się dowiedzieć? W aktach jest wszystko opisane, gdyby się sąd nie dowiedział, to by jej nie skazał na 7 lat, bo tylko jeśli są dowody winy, może to zrobić.
To była patologia, laska może i chciała go nastraszyć, ale wtedy trzeba było przyjąć taką linię obrony, że wypadek przy kolejnej patologicznej kłótni. Tymczasem brnęła w obronę konieczną i dostała to co chciała.