@PiotrekT: nie jestem fanem Lisa, a wręcz go nie trawię. Ale tylko krowa nie zmienia poglądów. W ciągu kilku lat każdy może zmienić zdanie. Oczywiście ważne by było poznać kontekst w jakim obie wykluczające się opinie powstały. W przeciwnym razie mamy do czynienia nie tyle z hipokryzją piszącego, co z demagogią dodającego.
Zwykła gnida. Dziwie się, że ktoś chcę to czytać/oglądać. No ale w końcu ładnie wygląda ma garnitur, mówi poprawną polszczyzną, udaje że myśli w trakcie rozmowy ( ͡°͜ʖ͡°)
Jego program w TV to totalna porażka, zaprasza do studia tak wybranych gości, zeby przez godzinę czy ile potwierdzali wzajemnie tezy lisa. Oczywiście takie tezy, że jedni są piękni i mądrzy i reszta to ciemnogród i średniowiecze.
@Rene102: Nie wiem kto jest najlepszy. Już wolę Stokrotkę.
Lis ma wszystkie wady złego dziennikarza. Jest koninkturalistą, który co parę lat zmienia poglądy o 180°. A mimo to, w każdej pozycji jest wściekle radykalny i obrzuca swoich oponentów kubłami najgorszych pomyj. Przykładem niech będzie choćby Hołownia, którego zj??@ł jak psa za to że ten zwolnił się z jego redakcji. Ale ale! Nie wymienił go z nazwiska - aż tak odważny nie jest. Po prostu napisał
„załgany pseudoliberalny, pseudodoktrynalny, dwie p----i ssący, liberalny
Dlaczego lewej części, w miejscu gdzie opuszczono część wypowiedzi jest "(...)" a po prawej nie ma?
Tomasz Lis (Polsat): - Maleszka jest użyteczną pałą, która służy zwolennikom lustracji do mitologizowania problemu, który tak naprawdę jest marginalny. Może w 1989 lub 1990 roku odpowiedź na pytanie postawione przez redaktora Lisickiego byłaby o wiele ważniejsza. Dziś efekty lustracji dziennikarzy będą tak samo oszałamiające jak ujawnienie "strasznych" agentów WSI, którzy mieli opleść Polskę i paraliżować funkcjonowanie państwa.
lustracja to lustracja, albo jesteś za albo przeciw
Nie zgadzam się. Czym innym jest żądać lustracji osób pełniących funkcje publiczne np. premiera, prezydenta, ministrów, sędziów, a czym innym jest kazać lustrować pana Janka z warzywniaka, redaktora radiowego czy profesora matematyki.
Komentarze (95)
najlepsze
W 2004 krytyka agentów miała powodować przepływ elektoratu z SLD do PO.
A na drugim obrazku marginalizacja tematu miała uzasadniać absurd władzy PiS.
Bo jak sądzę, że pan redaktor jest częścią naszego GRU na literę W. Inaczej do hameryki by nie pojechał po Stanie Wojennym. Proste.
Ktoś może zatem wyjaśnić kontekst z przed 7 lat?
Lies, lies, lies, lies, lies, lies, lies, lies, lies, lies...
Lis ma wszystkie wady złego dziennikarza. Jest koninkturalistą, który co parę lat zmienia poglądy o 180°. A mimo to, w każdej pozycji jest wściekle radykalny i obrzuca swoich oponentów kubłami najgorszych pomyj. Przykładem niech będzie choćby Hołownia, którego zj??@ł jak psa za to że ten zwolnił się z jego redakcji. Ale ale! Nie wymienił go z nazwiska - aż tak odważny nie jest. Po prostu napisał
za wybitne osiągnięcia w działalności na rzecz wolności słowa w Polsce, za wkład w rozwój wolnych mediów i niezależnego dziennikarstwa.
Tego zabrakło.
Czy
Nie zgadzam się. Czym innym jest żądać lustracji osób pełniących funkcje publiczne np. premiera, prezydenta, ministrów, sędziów, a czym innym jest kazać lustrować pana Janka z warzywniaka, redaktora radiowego czy profesora matematyki.
Jedno jest sensowne, drugie raczej zbędne.