Afera podsłuchowa: Kelnerzy wrzucili nośniki do Wisły
"Gazeta Wyborcza" wraca do sprawy nielegalnego nagrywania najważniejszych osób w państwie. "Kelnerzy nie mieli pojęcia, że podsłuchy będą ujawnione, i byli w szoku, gdy dowiedzieli się o tym z internetu. Nośniki utopili w Wiśle, ABW je odzyskała" - pisze w weekendowym wydaniu.
RMF24 z- #
- #
- #
- #
- 54
Komentarze (54)
najlepsze
Po jakimś czasie ktoś inny z Wykopu skojarzył, już po aferze podsluchowej, że na zdjęciach był zeszyt, a w nim zanotowany spis napiwków kelnerskich.
A więc trop napiwkowyy powraca.
#tropnapiwkowy
Znaleziska jako takiego już nie ma (error 404), ale w powiązanych są materiały + jeszcze sporo w komciach.
- Po co to nagrywamy?
- A tak dla jaj.
- Aha, no to ok.
Nagrania zostały ujawnione
- Nagrania wyciekły!
- Dlaczego!?
- Nie wiem. Co teraz zrobimy?
- Z czym?
- Z nagraniami
- A nie wiem. Wywal.
- Gdzie?
- Do Wisły.
- Po co?
-
Kilka taśm zostało ujawnionych, co do reszty panowie się dogadali. Żeby opinia publiczna nie wracała do tematu, na raz "załatwiono" resztę taśm.
Koniec afery. Można się rozejść.