Niestety, dość popularny typ motocyklisty - jedyne co umie, to odwinąć na prostej, zrobić whellie i stoppie.
Jadę sobie Klekotem, za mną jakaś sportowa 750-ka. Na prostej - łycha, i ze 200. Na krętej drodze - leci 60-ką i mimo kostkowych opon spokojnie go objeżdżam zostawiając daleko w tyle. Kolejna prosta i znowu wyprzedza mnie dumny pocisk... Na skrzyżowaniu zwala przez wszystkie biegi do jedynki, bo redukcji też nie umie poprawnie wykonać.
@lubiecie: Biegi w motocyklu są sekwencyjne - nie możesz zmienić jak w samochodzie, na przykład z V na III. Trzeba przejść przez kolejne biegi, zarówno w górę, (co przy przyspieszaniu jest normalne i nikomu większych problemów nie sprawia), jak i w dół. To ostatnie można zrobić dobrze i prawidłowo - czyli redukując z przegazówką (wyrównanie obrotów silnika, w tym wypadku zwiększenie, bo niższy bieg = wyższe obroty silnika) poprzez wszystkie biegi
Komentarze (113)
najlepsze
Jadę sobie Klekotem, za mną jakaś sportowa 750-ka. Na prostej - łycha, i ze 200. Na krętej drodze - leci 60-ką i mimo kostkowych opon spokojnie go objeżdżam zostawiając daleko w tyle. Kolejna prosta i znowu wyprzedza mnie dumny pocisk... Na skrzyżowaniu zwala przez wszystkie biegi do jedynki, bo redukcji też nie umie poprawnie wykonać.
@Klekot500: o co z tym chodzi? pytam bo nigdy nie miałem okazji jechać na motocyklu...
Gdy brawurowe zachowania się udają to jest cool. Jak się trik nie uda, to nazywają debilem.
dlaczego się przeciskamy
jeszcze jeden filmik