"Szybcy i wściekli" po polsku - tak wyglądają nielegalne wyścigi pod Warszawą
Zaczyna się na parkingu w Markach, potem akcja przenosi się na miejsce obsługi podróżnych przy autostradzie A2. Wyścig na ćwierć mili, drifting, tłumy ludzi. Policja? Zabiera dowody rejestracyjne i prawa jazdy.
regiomoto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
@supremin1: znasz goscia?
A kto ci dał prawo do blokowania innych osób? Jakiś specjalny jesteś, że możesz decydować, że na dany odcinek drogi nikt prócz ścigających się ne wiedzie?
Jak ktoś potrzebuje "wentyla bezpieczeństwa" żeby nie przenosić emocji na drogę, to najwyraźniej nie dojrzał do posiadania prawa jazdy.
Po obejrzeniu filmiku przypomniały mi się obrazki ze złotych czasów rajdów...
@wyindywidualizowanyentuzjasta: Widziałeś kiedyś o 2 w nocy na parkingu pod supermarketem "tłum gapiów" ?
Teraz tylko poklask mediów, Bogusie srusie i inne dzieciaki co w zawód mają wpisany: syn, myślicie że po co to nagłaśniają?