Szeryf internetu tłumaczy, że nie był świadomy oszustwa.
Marek O. na swoim blogu opisuje jak został kurierem na zlecenie - oczywiście nie wiedząc, że sprawa jest mocno podejrzana, a klientami "internetowych licytacji" są osoby w starszym wieku. Jak twierdzi szeryf za kurs brał 300 zł, by pieniądze przeznaczyć na zakup lepszego sprzętu do nagrywania vlogów
qmat z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Trochę śmieszne są Pana tłumaczenia, ale co się dziwić jak codziennie takie afery wychodzą na światło dzienne i to tych przysłowiowych Vipów, że szaraki też taką formę obronną przyjmują. Brak pomyślenia, że to wszystko śmierdzi na kilometr, a klientami „internetowych licytacji” są babcie po 80 roku życia i do tego zobowiązania po kilkadziesiąt tysięcy złoty dla firmy, dla której Pan był
Zamiast po ludzku wytłumaczyć, facet teraz będzie książkę pisał w odcinkach.
No comment.
Co k#%!a?!