Przestałem się przejmować moim snem w którym kłóciłem się o kilka rolek papieru toaletowego z Niną Terentiew i Izabelą Trojanowską, a później żeby je wygrać odśnieżałem taras widłami na czas...
-wielka, latająca, metalowa kula kazała mi pozabijać znajomych
-raz byłem centaurem, i jakaś potężna siła próbowała pobrać moje DNA
-raz spacerowałem gdzieś z plecakiem, plecak sie otworzył, wysypała się zawartość, przyszedł Zygmund Freud i zaczął analizować mój umysł na podstawie zawartości plecaka
Myślę, że moje świadome rozmowy z M.C. Skłodowską o tym, że ludzie to buce i jedyna słuszna droga to poświęcenie się bez reszty dla nauki nie wymiękają tak mocno przy tym ;p
Od ponad roku doświadczam LD ale z tak pokręconym snem się jeszcze nie spotkałem. Koleś musi mieć nieźle pokręcone w bańce jeśli zamiast o laskach śni o pozycjonowaniu wyników w wyszukiwarce i to jeszcze ma wybór, ponieważ przy LD (świadomym śnieniu) można marzyć o czym tylko się zapragnie, jesteście tak jakby w środku snu i macie nad nim pełną kontrolę. Sorry ale jak dla mnie koleś ma troszkę dziwaczne informatyczne zboczenie ;).
Ja zawsze jak zasypiam to staram sobie wmyślić jakiś początek snu, potem jak już zasnę to śnie dalszy ciąg i zawsze ktoś mi zepsuje zabawę krzycząc " wstawaj już 13, a ty dalej spisz to nie normalne ! "
ja natomiast zawsze, ale to zawsze, w chwili śmierci się budzę np spadałem z wieżowca i w tej chwili w której powinienem uderzyć o beton, budzę się
+ miałem 2 razy (1 raz pamiętam dokładnie) paraliż senny którego nie chciałbym mieć nigdy więcej.
EDIT: aha i za młodu lunatykowałem: chciałem wyjść z mieszkania, przez balustradę balkonu na pole czy coś - nie wiem dokładnie, nigdy mnie nie obudzili podczas lunatykowania
Mi się kiedyś śniło, że uczestniczyłem w obronie miasta przed radzieckimi czołgami. Jak opowiedziałem o tym w szkole to koledzy radzili mi przestać grać w Call of Duty.
Mi raz sie snilo ze walczylem z Rosjanami (calosc przypominala troche wlasnie gre typu CoD, a troche filmy z Indiana Jonesem) o tajemnicza skrzynie dzieki ktorej żywność pozostawała świeża, a ktora okazała sie lodówką:P - to byl jeden z moich przyjemniejszych w odbiorze snów, a ja mialem po nim dobry humor:)
Ja śniłem sobie raz o tym, że w pokoju obok toczą się losy świata i moi koledzy walczą tam z różnymi smokami, ale nie dają rady i błagają żebym przybył im na pomoc. W tym czasie ja sobie śpię w drugim pokoju (pokoje są tych samych wielkości.. ale jakoś w tym drugim mieszczą sie i smoki i miejsce na walke, a w moim tylko łóżko :D), po czym dochodzą do mnie ich
Jeszcze o kodach nie śniłem ale czasami po 10 godzinach pracy przy kompie nie mogę usnąć bo ciągle mi szumi i wibruje w głowie od algorytmów i innych pierdół. Okropne.
Polecam Sedivitax - 14,99 PLN, bez recepty w 100% naturalny :) - nie szkodzi etc. Byłem sceptyczny, ale od kąd to szamam (od niedz. do czw.) to wreszcie się wysypiam.
----
Nie mam żadnych powiązań z dystrybutorem, ani nie produkuje tego "leku" :). Poprostu polecam - ponieważ mi to pomaga.
Komentarze (112)
najlepsze
-wielka, latająca, metalowa kula kazała mi pozabijać znajomych
-raz byłem centaurem, i jakaś potężna siła próbowała pobrać moje DNA
-raz spacerowałem gdzieś z plecakiem, plecak sie otworzył, wysypała się zawartość, przyszedł Zygmund Freud i zaczął analizować mój umysł na podstawie zawartości plecaka
-pchałem autobus. Sam. Pod górę.
(Bardzo mądra kobieta BTW)
+ miałem 2 razy (1 raz pamiętam dokładnie) paraliż senny którego nie chciałbym mieć nigdy więcej.
EDIT: aha i za młodu lunatykowałem: chciałem wyjść z mieszkania, przez balustradę balkonu na pole czy coś - nie wiem dokładnie, nigdy mnie nie obudzili podczas lunatykowania
Ciekawe uczucie we śnie, pociski nie powodowały bólu, ale łaskotanie.
A tak poza tym: o czym się myśli, to się przyśni
kieruje się on do tego jakże cudownego grona gimnazjalistów, które z pełnym entuzjazmem gościmy na wykopie :)
Idę spać o 2 usypiam o 3
----
Nie mam żadnych powiązań z dystrybutorem, ani nie produkuje tego "leku" :). Poprostu polecam - ponieważ mi to pomaga.