Sieć elektrowni słonecznych na Saharze - na początek 100 GW
Dwadzieścia firm (m.in. Siemens i Deutche Bank) chce w ciągu 15 lat zbudować sieć elektrowni słonecznych na Saharze. A ledwie 0.3% energii dostarczanej przez słońce w tamtym rejonie pozwoli zasilić całą Europę. Skala kosztów także robi wrażenie :)
![witku](https://wykop.pl/cdn/c3397992/witku_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
A co do warunków naturalnych, to pewnie najbardziej będą przeszkadzać na etapie budowy. I pewnie wyjdzie z tego wojna z naturą na miarę budowy Kanału Panamskiego...
Generalnie Afrykę zawsze biali ludzie wyciskali do ostatnich soków - rdzenni mieszkańcy nie mają nic nawet z wysyłanej im pomocy humanitarnej, bo wszystko zabierają lokalni dyktatorzy. Nie wspomnę już o bogactwach naturalnych, np. diamentach, z których zyski - gdyby szły do uczciwych budżetów uczciwych państw - mogłyby zrobić z Afryki drugie Zjednoczone Emiraty Arabskie...
Czyżby Niemcy chcieli zostać potentatem na europejskim rynku energetycznym?
Plusy: energia odnawialna, czyli inwestycja o bardzo długim potencjalnym okresie użytkowania, czysta i praktycznie bezpieczna.
Niestety:
Jest to dość drogie rozwiązanie, ale w porównaniu z prognozami cen innych źródeł, wychodzi na plus.
Trzeba pamiętać o tych dodatkowych kosztach:
- zapewnienia stabilności regionów w krajach w których zbudują,
- kosztów sieci przesyłowej
- kosztów ogólnej "fairness"
Ale co ma piernik do wiatraka? Linkowane przez Ciebie RTG to coś zupełnie innego. Jest dużo mniejsze nawet od miniaturowego, "prawdziwego" reaktora. Służy od dziesiątek lat sondom kosmicznym badającym zewnętrzne części Układu Słonecznego. Ruscy wykorzystywali to kiedyś do zasilania nadajników na Syberii :). Faktycznie ma niewielką moc, ale to nie jest reaktor atomowy. Miniaturowy reaktor Hyperion wytwarza 25 MW energii, czyli 10% tego, co zwykła elektrownia węglowa. Ale ten reaktor
Przynajmniej jest jeden serwis, gdzie nie czytam o mordach/rozbojach/ katastrofach/ kto na kogo najechał itd itp