Skuli go w kajdanki, bo zrobił zdjęcie policji
Przejeżdżając przez Dorohuczę zauważyłem policyjny radiowóz w zatoczce autobusowej. Nie miał prawa tam stać, więc zrobiłem mu zdjęcie - opowiada Kamil Kołtun. - Wtedy policjanci potraktowali mnie jak przestępcę...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 148
Komentarze (148)
najlepsze
"Wójtowicz informuje, że rocznie lubelska policja wyjaśnia ok. 1000 podobnych skarg. - Potwierdza się 6 proc., reszta to ludzkie złośliwości.
Czyli 60 osób rocznie jest bezpodstawnie zakuwane w kajdanki, pałowane lub w inny sposób atakowane przez policjantów? To o całe 60 za dużo."
Obawiam się, że jesteś niepoprawnym optymistą ;] Ja (jako pesymista) zinterpretowałbym to inaczej: 1000 osób rocznie (w samym Lublinie) jest bezpodstawnie zakuwana w kajdanki, z czego
Prawda jest jak zwykle taka, ze
1) nie bylo nas tam
2)
Taaa... a na Białorusi czy w Rosji to jeszcze wp##%!!% spuszczą...
Policjant to policjant, to coś więcej niż urzędnik, nawet jak nie ma racji.
I
Poza tym przeczytaj też co napisałem wyżej:
Niestety to jest budżetówka (a do tego zmonopolizowana przemoc) więc jakiekolwiek rynkowe mechanizmy (kwestia popytu na ich pracę, jakość świadczonych usług a cena, itd.) nie regulują kwestii wynagrodzeń czy wymiaru podaży ich pracy.