Najważniejszy jest taki, że w ostatnich latach wzrosła wartość dotacji z urzędów pracy na otwieranie spółdzielni
Już wiem dlaczego bezrobotni to polubili :)
Kiedyś myślałem, że przedsiębiorczość polega na tym, że robi się coś dla ludzi, za co płacą dobrowolnie. A tu, zabiera się ludziom, którzy są pożyteczni i mają klientów i daje tym którzy nie umieją robić nic pożytecznego.
Jakie tam wykluczenie? Często osoby "bezrobotne", coś tam robić umieją, tylko muszą pracować na czarno, bo ze swoimi kwalifikacjami minus podatki nie opłaca im się pracować na podatki.
Dlaczego nie podwyższyć kwoty wolnej od podatku do jakiegoś 12tys. zł rocznie i pozwolić ludziom pracować legalnie? A zamiast tego albo się daje pieniądze za darmo albo próbuje robić biznesmenów.
@irisea: Tu się z Tobą zgodzę, jeśli założymy że nie możemy zmienić systemu to spółdzielnie są dobrym rozwiązaniem. Jednak przy wolnorynkowym systemie nie były by potrzebne
... Jak dla mnie następna "bańka" ... dają pieniądze to trzeba brać (... biją to trzeba uciekać) ... a co potem będzie ??? ... obym się mylił, a tym spółdzielniom które powstały życzę sukcesów :)
Czy ja wiem? Koleżanka siedziała w temacie z obydwu stron i raczej narzekała. Pokazałem jej tekst, powiedziała, że to reklamówka :)
Dotacje pupowskie również ostatnio są kłopotliwe. Urzędy mają wielkie problemy z wydaniem tej kasy bo...nikt nie bierze. Tak samo nikt nie pisze podczas reklamowania wsparcia, że nierzadko potrzeba nie 1 czy 2 poręczycieli a 5 czy 6...
@naplasterki: No tak, w dzisiejszej formie rzeczywiście. Ale z drugiej strony ich likwidacja, to też nie jest wyjście. Trzeba albo dużych zmian albo stopniowego przerzucania ich obowiązków na inne instytucje.
@irisea: Szczerze mówiąc, nie wierzę w żaden potencjał PUPów. Owszem, czasami znajdują się w nich całkiem sensowni ludzie a nawet trafiają się tacy, którzy potrafią napisać jakiś program i pozyskać środki zewnętrzne ale generalnie to instytucja niepotrzebna. Większy sens mają np. MOPSy.
@Twierdziciel, TL;DR odpowiedzi na Twoje pytania na dole.
To jeszcze dorzucę kilka słów gorzkiej prawdy, będzie to smutna historia w III aktach:
Jedyne prawdziwe zdanie w tym artykule pozwolę sobie przytoczyć:
"Mamy wiele zastrzeżeń do tej ustawy. Otwiera ona niebezpieczne pola dla inwencji osób, które poszukują nienależnych udogodnień — ostrzegał Eugeniusz Wycisło, poseł PO."
AKT I: Cały biznes spółdzielniowy jest obsadzony przez swoistą "mafię" rozdającą granty która jest największym beneficjentem. Z
Komentarze (165)
najlepsze
Już wiem dlaczego bezrobotni to polubili :)
Kiedyś myślałem, że przedsiębiorczość polega na tym, że robi się coś dla ludzi, za co płacą dobrowolnie. A tu, zabiera się ludziom, którzy są pożyteczni i mają klientów i daje tym którzy nie umieją robić nic pożytecznego.
Jakie tam wykluczenie? Często osoby "bezrobotne", coś tam robić umieją, tylko muszą pracować na czarno, bo ze swoimi kwalifikacjami minus podatki nie opłaca im się pracować na podatki.
Dlaczego nie podwyższyć kwoty wolnej od podatku do jakiegoś 12tys. zł rocznie i pozwolić ludziom pracować legalnie? A zamiast tego albo się daje pieniądze za darmo albo próbuje robić biznesmenów.
Łap plusa, przyjacielu.
Spółdzielnie socjalne dla wszystkich!
Teraz pytanie: ile państwo wydało w tych grantach a ile wróciło w podatkach.
@irisea: Jako zwrot z inwestycji w szkolenie pracowników.
@M4RC1N: Jednak nie możemy tak założyć, bo system możemy zmienić, wystarczyłoby systematycznie okrawać zbędne regulacje, zamiast tworzyć nowe.
@irisea: Jaki masz z tym problem? Nie mówimy o jakimś mitycznym wolnym
Dotacje pupowskie również ostatnio są kłopotliwe. Urzędy mają wielkie problemy z wydaniem tej kasy bo...nikt nie bierze. Tak samo nikt nie pisze podczas reklamowania wsparcia, że nierzadko potrzeba nie 1 czy 2 poręczycieli a 5 czy 6...
To jeszcze dorzucę kilka słów gorzkiej prawdy, będzie to smutna historia w III aktach:
Jedyne prawdziwe zdanie w tym artykule pozwolę sobie przytoczyć:
"Mamy wiele zastrzeżeń do tej ustawy. Otwiera ona niebezpieczne pola dla inwencji osób, które poszukują nienależnych udogodnień — ostrzegał Eugeniusz Wycisło, poseł PO."
AKT I: Cały biznes spółdzielniowy jest obsadzony przez swoistą "mafię" rozdającą granty która jest największym beneficjentem. Z