A mnie ciekawi inne zagadnienie, ale być może ma to związek z tekstem z tego wykopu. Dlaczego gdy nas przewieje lub zmarzniemy to chorujemy? (ból gardła, temperatura, katar, kaszel)? Czy ma to związek z obniżeniem temperatury a co za tym idzie pogorszeniem warunków środowiskowych dla enzymów/układu odpornościowego człowieka?
-zimą po przebywamy więcej w pomieszczeniach (gdzie jest większe stężenie drobnoustrojów w powietrzu niż na świeżym powietrzu) z innymi niekoniecznie w pełni zdrowymi ludźmi
-przez to że jest zimno nie wietrzy się tych pomieszczeń
-nagłe wystawienie na zimno powoduje obkurczenie naczyń krwionośnych które ukrwiają śluzówki górnych dróg oddechowych przez co drobnoustroje które tam osiadają (nos z zatokami i ogólnie górnymi drogami oddechowymi
Ja tam od kilku lat mam temperaturę w okolicach 36 stopni. Jak jestem zdrowy to waha się od 35,8 do 36,3. Wtedy czuję się optymalnie a jak mam już 37 to boli mnie głowa i gorzej to znoszę niż inni (ci co mają normalnie w okolicy 36,6 stopnia.
Ktoś wie jaka może być tego przyczyna i czy jest to niebezpieczne ?
"Gady, czyli znane z opowieści dinozaury z powodu niskiej temperatury ciała stały się zwierzętami walczącymi o przetrwanie, podczas gdy ssaki zaczęły dominować." Pozamiatali
36,6 jest pod pachą a mierzona w innych miejscach ma wyższe/niższe wartości. Ktoś robiąc te "odkrywcze" badania całkowicie zapomniał chociażby o enzymach których optimum oscyluje właśnie przy 36-38.
,@eMaciek: Wiadomo, rozchwianie warunków, do których ciało stałocieplne przystosowało najlepiej samo siebie. Dziwi mnie jednak, że aż tak walka z grzybami została premiowana i to u wszystkich ssaków - gdyż posiadają podobną temperaturę. Grzyby musiały być swego czasu znaczną przyczyną zgonów/osłabiaeaaaaąaAGGVeń organizmów.
Choć jednak dziwne, że ciała nie są jednak lepiej przystosowane do walki. Potrafią się podgrzać, ale pozostawiły sobie bardzo mało do granicy "ścinania białka" dla walki z wirusami i bakteriami.
A po co była ssakom regulacja temperatury kiedy nie było wiadomo że spadnie meteoryt.
A skoro juz to mamy to czemu boimy się globalnego ocieplenia?
Dlaczego na nas nie spada żaden meteoryt, chociaż niszczymy naszą planetę i krzywdzimy bliźnich, a te sympatyczne kolorowe dinozaury spotkał taki marny los - gdzie tu sprawiedliwość?
A jeśli wszechświat powstał wczoraj razem z naszą pamięcią, zapisami wszystkich nośników i wszystkimi izotopami?
Komentarze (76)
najlepsze
@eMaciek
@to_jest_chyba_kurcze_zart:
@gwynebleid: Chodzi o to że:
-zimą po przebywamy więcej w pomieszczeniach (gdzie jest większe stężenie drobnoustrojów w powietrzu niż na świeżym powietrzu) z innymi niekoniecznie w pełni zdrowymi ludźmi
-przez to że jest zimno nie wietrzy się tych pomieszczeń
-nagłe wystawienie na zimno powoduje obkurczenie naczyń krwionośnych które ukrwiają śluzówki górnych dróg oddechowych przez co drobnoustroje które tam osiadają (nos z zatokami i ogólnie górnymi drogami oddechowymi
Ktoś wie jaka może być tego przyczyna i czy jest to niebezpieczne ?
źródło: comment_5PrHkN0zmLAUlPUCqi8W4LAvIjorAC4F.jpg
Pobierzźródło: comment_MJOBVmdbwi0gyPA0SHzJUTWPff7BxvwZ.jpg
PobierzChoć jednak dziwne, że ciała nie są jednak lepiej przystosowane do walki. Potrafią się podgrzać, ale pozostawiły sobie bardzo mało do granicy "ścinania białka" dla walki z wirusami i bakteriami.
A skoro juz to mamy to czemu boimy się globalnego ocieplenia?
Dlaczego na nas nie spada żaden meteoryt, chociaż niszczymy naszą planetę i krzywdzimy bliźnich, a te sympatyczne kolorowe dinozaury spotkał taki marny los - gdzie tu sprawiedliwość?
A jeśli wszechświat powstał wczoraj razem z naszą pamięcią, zapisami wszystkich nośników i wszystkimi izotopami?
A jeśli wszystkie trendy modowe
Komentarz usunięty przez moderatora