a jedzenie... bary mleczne jeszcze istnieją, a zresztą zawsze można coś śmiesznego wykombinować!.. czasem nie rozumiem ludzi. Dobra chodzi o wygodę, ale potem nie będzie co wspominać ciekawego, chyba lepsze są wspomnienia o zupie na obiad z konserwy turystycznej niż fakt, że sie leżało do góry brzuchem przy basenie przez 7 dni. Niewiem, może tylko ja jestem dziwny. Ale
Komentarze (1)
najlepsze
pokój w gdańskim akademiku kosztuje 20 zł za noc.
a jedzenie... bary mleczne jeszcze istnieją, a zresztą zawsze można coś śmiesznego wykombinować!.. czasem nie rozumiem ludzi. Dobra chodzi o wygodę, ale potem nie będzie co wspominać ciekawego, chyba lepsze są wspomnienia o zupie na obiad z konserwy turystycznej niż fakt, że sie leżało do góry brzuchem przy basenie przez 7 dni. Niewiem, może tylko ja jestem dziwny. Ale