Zarzuty się nie potwierdziły... taa... nigdy się nie potwierdzą, póki sprawy tego typu będą rozpatrywać koledzy po fachu. Taka prawda. Jednak jest jeden sposób na zaradzenie tego typu problemom. Wystarczy zmienić polskie prawo tak, aby KAŻDE PRZESŁUCHANIE BYŁO MONITOROWANE, a nagrania trzymane pół roku. Jeżeli monitoring nie działa - przesłuchanie jest nieważne. Nie ma taśmy - nie ma przesłuchania. Niestety nie wyeliminuje to sytuacji tego typu, że policjanci wyłączą monitoring, zleją gościa,
@kiep: Jest łatwy sposób, aby nie było wyłączania takiego monitoringu - monitoring powinien działać 24h, przed wprowadzeniem świadka/podejrzanego/poszkodowanego powinien być sprawdzony i dopiero wtedy rozpoczynać przesłuchanie - w przypadku uszkodzenia monitoringu przesłuchanie nie powinno się odbyć. Ile normalnie awarii monitoringów może być? 1-2 na parę lat maksymalnie. Przy okazji polecam też nagrywać przesłuchania jeśli ma się z takim bydłem do czynienia.
@skud: Nie tak hop-siup, szeryfowie to szeryfowie. Policja to policja. To tak jak u nas wybierać by dzielnicowego. Czy coś to by zmieniło? Wątpię. Zresztą amerykańska policja też do łagodnych nie należy, choć tam to raczej kulkę w łeb ktoś dostanie, bo np. wbrew woli policjanta wysiadł z samochodu, niż oberwie łomot.
@mac_jg: O monitoringu pisałem wyżej, że sam monitoring w sali przesłuchań, nawet włączony na okrągło to
@reddml: Rok temu pod podobnym znaleziskiem, z innego konta (inb4 multikonto, tu wszyscy zieloni kiedyś byli pomarańczowi), napisałem swoją historię o tym jak policjant dał mi z liścia podczas przesłuchania, bo nie mogłem sobie przypomnieć kilku szczegółów, gdzie byłem POSZKODOWANYM - ukradziono mi telefon, byłem wtedy gnijkiem, i nie, nie miałem obciętych włosów na 3mm i nie nosiłem ubrań marki Moro/HWDP tylko byłem suchoklatesem w okularkach. Policjant ostatecznie został zwolniony
@do_zadawania_pytan: Niestety to częsta praktyka. Teraz dostaje się wezwanie jako świadek, a wychodzi już jako oskarżony. Bicie po piętach (stopach), ogólnie nogach to dość częste praktyki. Zastraszanie, że jak się nie przyznasz to ci zrujnują opinie, lepa z płaskiej na twarz czy rzucanie krzesłami, trzaskanie drzwiami to standard. Wszystko po to by cie zastraszyć. Niestety miałem okazje spotkać się z brutalnością policji i również opinie na ich temat mam już
W takich sprawach, gdy wypowiadają się rzecznicy/komendanci itp. zawsze z taką radością stwierdzają, że "zarzuty zostały oddalone, nic się tak naprawdę nie stało".
Przecież udowodnienie winy policjantom jest prawie niemożliwe. Każde zdarzenie widzi zawsze minimum 5-6 policjantów i oczywiście jeżeli już ktoś pójdzie na obdukcję, to był w trakcie zdarzenia tak agresywny, że musieli go profesjonalnie obezwładnić i zakuć w kajdanki, szkoda tylko że cały spuchnięty człowiek wychodzi.
@jonson67: komenda zrobiła to bezprawnie, pomysłodawcy powinni zostać wyrzuceni... tak samo ci odpowiedzialni za lobbowaniem wyższej kwoty wykroczenia...
@mirian: nie no bądźmy poważni....mam takie dziwne wrażenie ,że akurat ta pani z racji chociażby zajmowanego stanowiska to się raczej napatrzyła na dno kieliszka a nie "maltretowane żony katowane dzieci, różne patologie"
Też dostałem, przyznałem się do czegoś czego nie zrobiłem, mało nawet nie wiedziałem do czego. Jak podpisałem to akurat podjechał radiowóz z prawdziwymi sprawcami wtedy, usłyszałem " Dawajcie tamtych, a ty w---------j"
Ostatnio znajomego (niepełnosprawny, chory psychicznie) wezwała policja w celu przesłuchania bo w Olsztynie była seria podpaleń. Kamera monitoringu kilka chwil przed pożarem nagrała go jak szedł niedaleko i trzymał coś w ręku (dzień w dzień chodzi ze swoim długopisem i notesem wszędzie i sobie zapisuje tam różne rzeczy). Zgłosił się na komendę, z racji że jest chory wydzierali się na niego i nakłaniali że ma się przyznać, bo jak nie to pożałuje.
@strikerrr11500: A gdzie jest rodzina znajomego? Jeśli chory psychicznie to nie powinien w ogóle być przesłuchiwany z racji tego, że jego zeznania nie mają mocy prawnej i nic nie znaczą.
@WielkiMistrzZakonu: prawie, podali mi lek, na który jestem uczulony - pomimo tego, że mówiłem im o tym. jak zacząłem się po tym skręcać, przyszedł lekarz, otworzył drzwi 'celi', po czym z odległości 5 metrów stwierdził, że nic mi nie jest... dobrze, że pamiętam jego twarz, w końcu go spotkam prywatnie i powiem ci mi na sercu leży
@STAYTRIPPY: mnie zapieli w pasy bo sie rzucałem jak mnie pobili i zacząłem z nimi dosłownie się bić. I się z tych pasów musiałem uwolnić za wszelką cenę groziło mi to utrata ręki,cała ręka sina była tak mi je założyli prawie te pasy przegryzłem ale metalowe coś się połamało a ci w szoku byli..Ja się ciesze ze nie byłem az tak mocno pijany prawie wcale a zabrali mnie za to
Komentarze (93)
najlepsze
#niecoolstory ! Jakieś 4-5 lat temu zostałem
@mac_jg: O monitoringu pisałem wyżej, że sam monitoring w sali przesłuchań, nawet włączony na okrągło to
Przecież udowodnienie winy policjantom jest prawie niemożliwe. Każde zdarzenie widzi zawsze minimum 5-6 policjantów i oczywiście jeżeli już ktoś pójdzie na obdukcję, to był w trakcie zdarzenia tak agresywny, że musieli go profesjonalnie obezwładnić i zakuć w kajdanki, szkoda tylko że cały spuchnięty człowiek wychodzi.
Gość dostaje rentę inwalidzką, jest ubezwłasnowolniony i zarządza nim jego matka, która wszystkie jego pieniądze wydaje na a-----l. Taka rodzina.