eh jak tylko sobie przypomnę, to mnie krew zalewa. Kiedyś z ojcem odnowiliśmy na błysk taką Jawkę, tylko normalną wersję z płaskim bakiem, też srebrzanka, nowe śrubki, silnik złożony od nowa, lakier samochodowy, mnóstwo tarcia, polerowania. Pojeździłem nią pół sezonu i sprzedałem w zimie, bo planowałem kupić coś mocniejszego. Typki co to kupili rozbili się następnego dnia, w stanie cieżkim do szpitala, z motocykla nie było co zbierać. Ale tych debili nie
@adirys: ja mam po dziś dzień mustanga, rocznik '73 i stan jest praktycznie igła :) nie świeci się wszystko jak w tej powyżej po renowacji, ale i tak jestem z niej dumny. A co z nimi zrobiłeś ?
@Anatejms: tez zrobilem generalke swojego - po złożeniu zostało chyba z 20 częsci, chodził po zabiegu jak odkurzacz (silnik stracił kompresje) - w jezdzie pod górke musialem odpychac się nogami :)
Komentarze (74)
najlepsze
@Dassault: Ja do dziś mam wgniecenie na kości piszczelowej od tego ustrojstwa, ale te niezapomniane przejażdżki po polach to rekompensują ;)
@authorr: To jesteś dobrze porypany...
@michallo3: A ja głupi sprzedałem. Teraz części za grosze się kupuje i można by zrobić pięknego klasyka :(
Co to jest? Czarne na czerwonym jedzie po zielonym?