hehe chciałem dać ten sam link na wykop :) oglądając te zdjęcie ogarnia przerażenie.. żeby było normlanie w tym kraju to musi zostać ktoś wybrany co nie od 20 lat przewija się to w jednej partii to w drugiej, to raz takie poglądy to raz inne... brak świeżości..
Nasuwa się jeden komentarz: "Czas leci... Nazwy się zmieniają... Twarze starzeją... A nazwiska wciąż te same.."
Trochę OT. Tak sobie myślę iż byłby pewien sposób na frekwencję w wyborach. Uzależnić wynik w wyborach od frekwencji. Ale nie w regionach w ramach kraju ale także w samej UE pomiędzy państwami. Tzn. jeśli Niemcy przykładnie pójdą do wyborów ze 100% frekwencją a Polacy w ogóle nie zagłosują to Niemcy przejmą wszystkie polskie miejsca w europarlamencie. Tym sposobem by było widać obywatelom których krajów zależy na tworze UE.
Myslę, że i tak byłaby niska. Prawdą jest, że Polacy nie mają żadnego pojęcia jakie są kompetencje PE oraz czym jest traktat lizboński. Dobra robota ze strony mediów (które piorą mózgi zalewając informacjami o tym, którzy politycy się nie lubią, jakie poparcie ma premier i prezydent itp. zapominając o ważnych sprawach) i rządu.
Komentarze (63)
najlepsze
Nasuwa się jeden komentarz: "Czas leci... Nazwy się zmieniają... Twarze starzeją... A nazwiska wciąż te same.."
Mógłbym Ci powiedzieć ale sumienie mi nie pozwala. Wiedz, że nie chcesz wiedzieć...