To chyba tylko na Śląsku tak działa. Normalnie agencje życzą sobie prowizję w momencie podpisania umowy najmu (i nie kradną ofert z netu). Nie wyobrażam sobie, że miałbym płacić za samą możliwość obejrzenia mieszkania, czy udostępnienia numeru telefonu kontaktowego.
Komentarze (1)
najlepsze