@HumanGenome: Ostatnio podwyżka była i jest już 15k na rękę, a ze dwa razy czytałem na wykopie nawet o 20 jako standardzie, więc warto się uczyć, stawki idą w górę :)
Ja p$@$$?@ę, co miesiąc coś w tym stylu się tu pojawia i po raz kolejny napiszę, że to wszystko g---o warte. Te interaktywne kursiki można traktować co najwyżej jako wprowadzenie do wstępu do podstaw kodowania i nauczą cię niewiele więcej niż napisanie for loop'a w konsoli.
Żeby faktycznie się czegokolwiek nauczyć to trzeba dodatkowo przeczytać kilka grubaśnych książek i spędzić w ch## czasu na eksperymentowaniu z kodem, zadawaniu pytań np. na stackoverflow
@unstyle: na androida to masz kilka języków do wyboru, musisz sobie w necie poszukać co i jak bo ja akurat w tym nie siedzę. Jak znasz angielski to sugeruje korzystać z zagranicznych materiałów, jak nie znasz to poznaj
większość tych samouczków można o kant d--y rozbić, rozwodzą się nad banalnymi przykładami i składnią języka, to każdy potrafi się nauczyć, tylko że prawdziwe programowanie polega na nauce frameworków, bibliotek na tych językach i jest dużo trudniejsze.
Nie jest darmowe niestety, ale poziom jest zauważalnie wyższy niż codeacademy. Fantastyczny mechanizm podpowiedzi, co robi się źle. Podpowiedzi, a nie rozwiązań. Taki bardziej doświadczony kolega mówiący: "popatrz, czy w tej linijce na pewno chcesz zrobić to tak? Spróbuj pomyśleć jak to można zrobić używając mechanizmu xyz."
O wiele bardziej trafia do mnie taki sposób nauki niż czytanie tutoriali etc. I co najważniejsze - zapada to w pamięć po stokroć
Koderem (tak pół żartem, no ale i pół serio) określa się osobę, która zna doskonale składnie, właściwości itd jakiegoś języka programowania. Dostaje kod i pisze. Taki robotnik dostający młotek i ścianę do wyburzenia. Nap?%!?@!a, aż runie...
Programista to gość ogarniający jak to tak naprawdę wszystko działa. Dostaje młotek, więc wybija parę dolnych cegiełek. Ściana składa się sama :)
@drop_database: Jak dla mnie za dużo zabawy i marnowania czasu przy takich sposobach nauki. Jeśli ktoś jest zerem w programowaniu to czemu nie. Ale jeśli już ogarniamy i znamy ten jeden obiektowy język w miarę dobrze, że potrafimy fajną aplikację napisać to nie widzę sensu tracić czasu.
ciekaw jestem czy ktoś przez takie gry faktycznie został kiedyś programistą, albo zainteresował się programowaniem. Ja jestem zdania, że jak ktoś chce się nauczyć programować i go to interesuje to od razu na głęboką wodę tj C i nauka z manuala, albo od razu ASM. A takie gierki to...Probemem jest to, że robisz jakieś tam zadanka i tracisz to co w programowaniu jest najfajniejsze i co sprawia największą frajdę tj. wolność i
Komentarze (82)
najlepsze
w stolycy 10k do reki sie da bez problemu wyciagnac, trzeba tylko
byc
Co by taki gimnazjalista zrobił z piętnastoma tysiącami złotych co miesiąc :o
Żeby faktycznie się czegokolwiek nauczyć to trzeba dodatkowo przeczytać kilka grubaśnych książek i spędzić w ch## czasu na eksperymentowaniu z kodem, zadawaniu pytań np. na stackoverflow
ustaw sobie toolchain do kroskompilacji, do tego QEMU i do zabawy
Nie jest darmowe niestety, ale poziom jest zauważalnie wyższy niż codeacademy. Fantastyczny mechanizm podpowiedzi, co robi się źle. Podpowiedzi, a nie rozwiązań. Taki bardziej doświadczony kolega mówiący: "popatrz, czy w tej linijce na pewno chcesz zrobić to tak? Spróbuj pomyśleć jak to można zrobić używając mechanizmu xyz."
O wiele bardziej trafia do mnie taki sposób nauki niż czytanie tutoriali etc. I co najważniejsze - zapada to w pamięć po stokroć
Koderem (tak pół żartem, no ale i pół serio) określa się osobę, która zna doskonale składnie, właściwości itd jakiegoś języka programowania. Dostaje kod i pisze. Taki robotnik dostający młotek i ścianę do wyburzenia. Nap?%!?@!a, aż runie...
Programista to gość ogarniający jak to tak naprawdę wszystko działa. Dostaje młotek, więc wybija parę dolnych cegiełek. Ściana składa się sama :)
Można być programistą i nie umieć kodować