Ech... kiedyś przyszedł mi do głowy taki pomysł, że przed podejściem do głosowania osoba musi rozwiązać test na temat poglądów i programów kandydującyh partii - powiedzmy po 3 pytania na partię żeby za trudno nie było. Oczywiście pojawia się problem: kto miałby te pytania układać? Same partie - proszę bardzo. ALE! Po wyborach decyzje są oceniane a członkowie rzetelnie sądzeni za swoje decyzje. W ten sposób ludzie głosowaliby na poglądy a nie
@dzoker: no bardziej chodziło mi o uciekanie sie do pozamerytorycznych i osobistych argumentów "Niech pan tak nie traktuje kobiet" itp.
Może trochę naciągane, ale generalnie chodzi o to że osoba uciekając od tematu przyznaje się że nie potrafi kontynuowac merytorycznie dyskusji = nie wie
Komentarze (243)
najlepsze
Jak dla mnie to wystarcza za dowód, że nie wie. Jest niekompetentna i stara się to ukryć.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
"ona nie da sobie w kaszę dmuchać"...
No jasne, że nie- sfocha się, zasłoni się szowinizmem, a na koniec lider (co ciekawe nie kobieta) ją uratuję.
Świetne.
Na szczęście nie wejdzie ^_^
-nie no co ty dziennikarzu
-no powiedz ilu jest parlamentarzystów w europarlamencie?
-no daj spokój
-no powiedz no
-weź się, dziennikarzu
-ta, bo nie wiesz
-ta, ja nie wiem
-no to powiedz
.............................................................................
mam nadzieje że ta pani już nikogo nie zeuroparlamentuje................
Może trochę naciągane, ale generalnie chodzi o to że osoba uciekając od tematu przyznaje się że nie potrafi kontynuowac merytorycznie dyskusji = nie wie