jak mnie wku#$!a takie coś. człowiek się wpi#$ala w środowisko naturalne zwierza, tak dla swojej przyjemności, a jak ten zwierz broni swojego terenu to skazuje go na cierpienie. polowanie jeszcze mogę zrozumieć, ale strzelanie tylko po to żeby sobie przejechać to już nie.
@antipathia: pewnie będą minusy... ale... będąc na jakiego miejscu, mając broń i w sytuacji w której atakuje nas coś co waży dwa, trzy (?) razy więcej niż my też sięgnęli byśmy po broń i postąpili w obronie własnej, a nie czy zrobimy mu krzywdę czy nie... choć mógł po prostu spróbować (!) uciec - nie wiadomo z jakim skutkiem. bo skuterem śnieżnym w tym miejscu nie mógł zawrócić, mógł tylko pojechać
1. Gdyby ten pan wiedział, że na przejażdżce dla przyjemności ( albo i nie - może gość w robocie jest, leśniczy, czy coś, zresztą mniejsza o to ) drogę zajdzie mu łoś i nie będzie chciał go przepuścić, to by pewnie nie wyjeżdżał na przejażdżkę, albo nie jechał tą drogą, tylko naokoło.
@kwiatek87: no słyszę i co? Może myślał, że w ten sposób go przepłoszy i przejedzie z synem. Łatwo się wypowiadać z domu, trochę gorzej jak staniesz w takiej sytuacji jak on.
Niektórzy z Was naprawdę nie mają odrobiny empatii. Zastanówcie się tylko co jest ważniejsze, życie łosia czy przejazd skuterem śnieżnym przez las? Przecież gość ewidentnie mógł zawrócić i dać sobie siana. Jak dla mnie to była egzekucja. I może dajcie 18+...
@pjach: ciekawe jak zawrócisz skuterem śnieżnym na wąskiej ośnieżonej dróżce z łosiem, który próbuje Cię staranować. Weź się czasem zastanów. Skuter do najzwrotniejszych nie należy, a zakopać się nie sztuka.
@thus: Posłuchaj mnie, Mistrzu komentarzy i Mistrzu życia realnego.
Jeżdżę trochę konno. I nie raz, naprawdę nie raz zdarzyło się spotkać w lesie jakiegoś dzika z młodymi, jakiegoś kozła, czy nawet jakieś zasrane, niepilnowane przez nikogo na tym świecie agresywne, bo wygłodniałe, psy. I nawet nie wiesz, jakie to było dla mnie, ale i dla tych zwierząt szczęście, że siedziałem na dużym, budzącym strach koniu, na którym zawsze można przed większością
@thus: mistrzu to nie jest prowokacja to jest najzwyklejszy odgłos do przepędzenia zwierzyny, dlatego też facet stanął na skuterku co by być wyższym od pana łosia by ten troche spokorniał
Postąpił słusznie. Czemu miał ryzykować swoim życiem i zdrowiem dla Łosia? Ja rozumiem ekologię i bycie dobrym dla zwierząt ale nie w sytuacji gdy to my mamy stać się ofiarą.
Jak to łatwo krytykować gdy się siedzi za biurkiem w ciepłym domu. On miał na reakcje kilka sekund. I co? Najpierw miał próbować wilka, później pumę, A na końcu dac się stratować? Przyroda jest groźna również dla człowieka, który jest jej częścią.
Ciekawy jestem ile razy Ty byś próbował udawać zwierzę, nim wpadł by na Ciebie PO RAZ WTÓRY łoś?
Komentarze (327)
najlepsze
@antipathia:
1. Gdyby ten pan wiedział, że na przejażdżce dla przyjemności ( albo i nie - może gość w robocie jest, leśniczy, czy coś, zresztą mniejsza o to ) drogę zajdzie mu łoś i nie będzie chciał go przepuścić, to by pewnie nie wyjeżdżał na przejażdżkę, albo nie jechał tą drogą, tylko naokoło.
2. Łosie mają to do siebie, że na
Zresztą gościu powinien dać się zabić, ale najpierw zejść ze skutera, żeby się łoś nie pokaleczył.
Normalnie #lewackalogika
Jeżdżę trochę konno. I nie raz, naprawdę nie raz zdarzyło się spotkać w lesie jakiegoś dzika z młodymi, jakiegoś kozła, czy nawet jakieś zasrane, niepilnowane przez nikogo na tym świecie agresywne, bo wygłodniałe, psy. I nawet nie wiesz, jakie to było dla mnie, ale i dla tych zwierząt szczęście, że siedziałem na dużym, budzącym strach koniu, na którym zawsze można przed większością
Powiedz to temu panu:
http://www.youtube.com/watch?v=YZEbBZ2IrXE
Postąpił słusznie. Czemu miał ryzykować swoim życiem i zdrowiem dla Łosia? Ja rozumiem ekologię i bycie dobrym dla zwierząt ale nie w sytuacji gdy to my mamy stać się ofiarą.
Jak to łatwo krytykować gdy się siedzi za biurkiem w ciepłym domu. On miał na reakcje kilka sekund. I co? Najpierw miał próbować wilka, później pumę, A na końcu dac się stratować? Przyroda jest groźna również dla człowieka, który jest jej częścią.
Ciekawy jestem ile razy Ty byś próbował udawać zwierzę, nim wpadł by na Ciebie PO RAZ WTÓRY łoś?