Wina kierowcy wózka widłowego ,załadowany nic nie widział bo paleta wysoka ..... i zapewne na pamięć jechał.... w takich przypadkach jeździ się tyłem .
na palecie na bank była ponad tona, nie wiadomo co bylo w workach ale najczesciej cos sypkiego jest pakowane od 20 do 50 kg wiec niezle koleś oberwał. sam jezdze wózkiem widłowym w pracy więc wiem jak trzeba czasem uważać. Raz kolega z pracy wepchnął mi się pod wózek kiedy zawracalem a wiadomo tył zachodzi i mu kołem przejechałem po stopie, gdyby nie buty z twardym czubem to pół stopy bym mu
Nagranie wskazuje na winę gościa, który jechał skuterem, ponieważ wyjeżdżał za przeszkody. Powinien zatrąbić, ale jak to zwykle bywa, zapomniał, albo mu się nie chciało...
Komentarze (55)
najlepsze
Nie odróżniać wózków widłowych od paleciaka...
Przepisy BHP, wyszczególnione na kursie operatora wózków jezdniowych, nabierają wtedy "pikanterii" ;)