Śmiechu warte: Chytra baba spod „Kerfura”
Jestem zmieszany jak cholera! Robiąc dzisiaj drobne zakupy z moją kobietą w galerii, przechodząc koło supermarketu zaczepiła nas pewna babka. Na oko wyglądała po 40, dosyć puszysta. Możliwe, że tylko tak mi się wydawało przez wzgląd na to, że miała na sobie dość masywne futro. Zaczepiła...
aga-cieluch z- #
- #
- #
- #
- #
- 29
Komentarze (29)
najlepsze
np. chuda kobieta ok. 50 lat z podbitym (pewnie pomalowanym) okiem, poddarte ubranie, zapłakana recytuje mi historie o pobiciu przez męża i braku pieniędzy na podpaski - 5zł. W drodze powrotnej słyszę że zapotrzebowanie jest większe bo kobieta przedstawia historie kolejnym osobom.
Generalnie zawsze słabo wychodze na pomocy, znalazłem ostatnio portfel,
Jakieś 8-9 lat temu w Poznaniu na przystanku "pestki" podszedł do mnie skromny facio z wręcz zapłakaną twarzą i poprosił bym mu kupił coś dla dzieci do jedzenia.
Poszedłem więc do spożywczaka który był obok i kupiłem mu mleko, bułki, jakiś serek i parówki - czyli to co sam jadam na śniadanie (akcja się działa koło 7 rano - z racy wracałem po nocce). Daję mu reklamówkę
Ja przyznam, że z 5-6 razy pomogłem choć przez całe życie pytano mnie o to z 10 razy tyle ale zawsze zadawałem kilka pytań patrząc się prosto w oczy. Mało który potrafi kłamać bez błądzenia wzrokiem.
Niestety wszędzie się znajdą cwaniaki ale zauważyłem, że ci najbardziej potrzebujący niechętnie proszą się o pomoc a jeśli już to nie chodzi im o jakieś konkretne zakupy tylko najtańsze jedzenie aby można było cokolwiek
Zawsze irytuje mnie takie myślenie. Co to za problem u kogoś wyżebrać na jedzenie, najeść się, i potem pójść żebrać pieniądze? Dając jedzenie i tak wspierasz żebranie o kasę. Od tego są
@Master21: Tyle że one pomagają często tym, którym się zwyczajnie nie chce bo darmoszke łatwiej dostać.
@Master21: Dlatego żebractwo kwitnie. Bo albo ludzie dają albo "są instytucje" - czyli też ludzie dają (tylko o tym nie wiedzą).
Nigdy nie dawać nic ludziom żebrzącym na ulicach. Jak chcesz pomóc, lepiej
Trzeba było zaproponować mu pracę :>
- Czy mógłby mi pan kupić coś do jedzenia?
- Dobrze, pod warunkiem że pani to przy mnie zje.