@xaliemorph: kolega organizuje wyjazdy na narty za granicę, miałem okazję kilka razy jechać. Takie sytuacje na porządku dziennym. Największy problem jest w dni kiedy kończą się turnusy i zaczynają kolejne. Jechałem na pilotce i niejednokrotnie musiałem wysiadać i zatrzymywać ruch z naprzeciwka, bo inaczej byśmy nie przejechali. Włosi rozumieli, Austriacy rozumieli, Szwajcarzy również, a jak pamiętam to 3 razy się ktoś do mnie rzucał i niestety zawsze rodacy.
Ciekawe jaki doświadczony był kierowca autobusu. http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_polskiego_autokaru_w_Vizille była wynikiem braku doświadczenia ledwo 22 letniego kierowcy. Ciekawe jak było tu - choć niekoniecznie młody wiek jest problemem a przede wszystkim brak doświadczenia.
Niestety ale stare przepisy dot. zdobywania uprawnień na kierowanie pojazdami mechanicznymi czyli samochodem, ciężarówką a w końcu autobusem z lat PRL były daleko bardziej doskonałe. Kiedyś by zostać kierowcą autobusu trzeba było się wykazać doświadczeniem i posiadaniem prawa jazdy na ciężarówkę
@xaliemorph: Kiedyś (w PRL) bardzo dużo kursów na kat. C robiło się w wojsku podczas odbywania zasadniczej służby wojskowej. Wiesz jak wyglądał taki egzamin? Podjazd 100 m do przodu, cofnięcie 100 m, zaliczone, zdane.
@xaliemorph: Nie wydaje mi się, by problem z piratami autobusowymi był jakimś większym problemem, mimo wszystko wypadki autobusów z powodu braku doświadczenia kierowców, ale i w ogóle, nie są relatywnie częstym zjawiskiem, O poważnych wypadkach z udziałem autobusów słyszy się jakby niewiele częściej, jak o katastrofach lotniczych, a ilość maszyn nieporównywalna.
Komentarze (123)
najlepsze
Niestety ale stare przepisy dot. zdobywania uprawnień na kierowanie pojazdami mechanicznymi czyli samochodem, ciężarówką a w końcu autobusem z lat PRL były daleko bardziej doskonałe. Kiedyś by zostać kierowcą autobusu trzeba było się wykazać doświadczeniem i posiadaniem prawa jazdy na ciężarówkę