Pewnego dnia, kuzyn mieszkajacy w Kanadzie zorientował się, że zniknał mu 4-ro leetni synek. Poszukiwania w domu i ogrodzie nic nie dały... Wsiadł w samochód i objechał okolicę. Pod jednym z supermarketów stał rowerek małego. Wszedł do sklepu i zobaczył jak jego mały je sobie owoce z warzywniaka. Podszedł do kasy, przeprosił i chciał zapłacić. "Spoko, nie ma problemu- on tu już przyjeżdża od dwóch tygodni i sobie podjada"-
@bart88uk: no wyobraź sobie, że nie fejk. Poleć sobie tam, pomieszkaj na przedmiesciach jakiegoś miasta. Dodam inne cool story: do kuzyna poleciało 2-ch kumpli na wakacje. Niestety na lotnisku go nie było a tel. nie odbierał (potem się okazało, że zapomniał i był na treningu) , wzięli taryfę i okazało się, że w domu nikogo nie było. Do domu i tak weszli bo kuzyn zapasowe trzyma na parapecie okna wiatrołapu.
tał rowerek małego. Wszedł do sklepu i zobaczył jak jego mały je sobie owoce z warzywniaka. Podszedł do kasy, przeprosił i chciał zapłacić. "Spoko, nie ma problemu- on tu już przyjeżdża od dwóch tygodni i sobie podjada"- to słowa jakie usłyszał od kasjerki.
Dla oburzonych- mały znalazł sposób opuszczania zarówno domu (przez klapkę w drzwiach służacą psu i kotu) jak i posesji (szpara w płocie przez którą wyciagał rowerek) i urzadzał sobie
@Lukki: Francuski jest używany przede wszystkim w Quebec'u, Nowym Brunszwiku i w jakimś stopniu we wschodnim Ontario. Reszta kraju jest całkowicie anglojęzyczna a francuski jest tylko językiem dodatkowym. Pewnie coś jak angielski u nas albo nawet mniej istotnym.
@Zlotko1234: różnie z tym bywa (mieszkałem ponad rok w Toronto - moloch jak każde inne kilkumilionowe miasto). Ale w wiekszości przypadków faktycznie ludzie są mili. Problem w tym, że jak widać, wszystko zalezy od.. ludzi, a więc od nas :) Więcej optymizmu, pozytywów i będzie dobrze, czy to w Polsce, czy w Kanadzie.
@goroncy: Myślę, że takie znalezisko (choć przerysowane) doskonale pokazuje jak daleko jesteśmy mentalnie za krajami do których chcielibyśmy równać. Może nie wszyscy, niektórzy (mówię tu o mentalności).
Popełniłem błąd gramatyczny na który zwróciłeś mi uwagę. Zażartowałem i zapożyczyłem zwrot klasyka polskiej muzyki rockowej, p. Hołdysa "co teras". Spiąłeś się i spróbowałeś mnie obrazić. Mam już trochę więcej niż te 13-cie lat o których wspominasz żeby nie robić sobie nic z przytyków
@leinad77: Kiedyś słyszałem coś w tym stylu w radio (nie wiem, czy nie w audycji Simony Kossak):
Legenda o stworzeniu Łosia przez Boga:
Bóg stworzył już prawie wszystkie zwierzęta i już wyczerpały mu się pomysły jak ma wyglądać kolejne zwierzę, a koniecznie chciał jeszcze coś stworzyć nowego, zainspirował się więc zwierzętami już istniejącymi
- wziął uszy od osła, garb od wielbłąda, nogi od żyrafy, ogonek od zająca i pysk od tapira
Komentarze (90)
najlepsze
Pewnego dnia, kuzyn mieszkajacy w Kanadzie zorientował się, że zniknał mu 4-ro leetni synek. Poszukiwania w domu i ogrodzie nic nie dały... Wsiadł w samochód i objechał okolicę. Pod jednym z supermarketów stał rowerek małego. Wszedł do sklepu i zobaczył jak jego mały je sobie owoce z warzywniaka. Podszedł do kasy, przeprosił i chciał zapłacić. "Spoko, nie ma problemu- on tu już przyjeżdża od dwóch tygodni i sobie podjada"-
Uprzedzając
Dla oburzonych- mały znalazł sposób opuszczania zarówno domu (przez klapkę w drzwiach służacą psu i kotu) jak i posesji (szpara w płocie przez którą wyciagał rowerek) i urzadzał sobie
:)
A co mnie to obchodzi. Nie ze względu na zdjęcia twierdzę, że Kanada to lepsza część Ameryki płn.
Chciałbym żyć w miejscu, gdzie ludzie są optymistycznie nastawieni do życia.
Popełniłem błąd gramatyczny na który zwróciłeś mi uwagę. Zażartowałem i zapożyczyłem zwrot klasyka polskiej muzyki rockowej, p. Hołdysa "co teras". Spiąłeś się i spróbowałeś mnie obrazić. Mam już trochę więcej niż te 13-cie lat o których wspominasz żeby nie robić sobie nic z przytyków
Bóg stworzył już prawie wszystkie zwierzęta i już wyczerpały mu się pomysły jak ma wyglądać kolejne zwierzę, a koniecznie chciał jeszcze coś stworzyć nowego, zainspirował się więc zwierzętami już istniejącymi
- wziął uszy od osła, garb od wielbłąda, nogi od żyrafy, ogonek od zająca i pysk od tapira
http://www.wykop.pl/link/571639/w-taki-sposob-japonczycy-zawstydzaja-drogowcow-na-calym-swiecie-wideo/
A z tą temperaturą to mam podobnie. Tylko, że przy -10°C nie latam bez koszulki.