Kawały o Polakach opowiadane przez inne narody. Jak nas widzą, tak nas piszą. I coś w tym jest. Zapraszam do czytania i życzę dobrej zabawy i sporej refleksji!
Jadą sobie autostradą w USA żyd, murzyn i hindus. Wszędzie naokoło pustynia jak okiem sięgnąć a oni jada i jadą. Zblizył się wieczór, aż tu nagle popsuł im sie samochód. Wyszli wiec i ida wzdłuż autostrady. Patrzą, a w oddali niewielki hotelik. Pobiegli tam czem predzej, pukają, otwiera im typowy amerykanski wieśniak.
Francuz, Anglik i Polak złapali złota rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu. - Ja mam taką brzydką i starą żonę - mówi Francuz - chce żeby była ładną i młodą. - Na mnie szef w pracy się zawziął - mówi Anglik - daj mi nową pracę z wyższą pensją. - A mój sąsiad ma stado krów - mówi
"W największym polskim centrum handlowym była awaria prądu.
Ludzie utknęli na ruchomych schodach przez 4 godziny." - Chyba turyści.
"Trzech turystów: Polak, Szkot i Niemiec wybrało się w Alpy na wycieczkę. Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawiły się nekrologi.
Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
Co innego, gdyby to było raz. Jednak Anglicy na każdym kroku próbują udowodnić swoją wyższość nad innymi narodami, szczególnie Słowiańskimi, które uważają za zacofane. Swoja drogą, gdy w tym roku spadło u nich 15 cm śniegu, pozamykali szkoły, bo dzieciaki nie mogły przejść - nikt nie umie odśnieżać chodników. Mogliby najpierw powyśmiewać swoje wady....
xaliemorph, to że my na schodach tarasujemy przejście, a oni nie, nie znaczy, że ten kawał ma sens. To dwie różne rzeczy. Normalne, że przy awarii prądu każdy by się ruszył i wszedł, nie jesteśmy inwalidami, a ten kawał właśnie robi z Polaków idiotów.
A ja wątpię że wszystkie z tych dowcipów są opowiadane za granicą, no chyba że obydwaj rozmówcy znają język polski, bo część z tych kawałów jest nieprzetłumaczalna,na przykład ten:
"W pociągu siedzi Polak i Murzyn.
Polak przygląda się Murzynowi, bo nigdy wcześniej nie widział Murzyna.
Chciał się dowiedzieć, skąd ten Murzyn jest i pyta:
- Bangladesz?
Murzyn nic. To Polak znów:
- Bangladesz?
Murzyn wstał, otworzył okno, wyciągnął rękę i powiedział:
Anglicy uwielbiają wyśmiewać się z takich cech, jak sztywniactwo i pompatyczność, fałsz oraz zbyt wysokie mniemanie o sobie
Z tego co wiem to właśnie Angole od wieków kojarzyli się z takimi cechami...
Poza tym wspomniana przeróbka kawału o uciekających Francuzach, która jest tak klasycznym strzałem w stopę jak te samoloty z Dywizjonu 303 na plakatach w Anglii
A jedyne kawały o Polakach które naprawdę mnie potrafią rozśmieszyć to te stereotypowe wymyślone przez
Byłem w Niemczech na praktykach, raz z pracownikami firmy ucięliśmy sobie pogawędkę na temat stereotypów. Oni od razu, że Polacy to złodzieje... no to mówię, że to już nie te czasy, społeczeństwo się zmieniło i że jak już, to są to jakieś sporadyczne przypadki.
Tydzień później ukradli im firmowe auto, po jakimś czasie dostali info, że samochód znajduje się na policyjnym parkingu w Polsce... szkoda słów ;)
Komentarze (116)
najlepsze
- Jak nazywa się czarnuch, który ukończył Harvard?
- Czarnuch.
- Jakie są najgorsze 4-lata w życiu Murzyna?
- Pierwsza klasa podstawówki.
Jadą sobie autostradą w USA żyd, murzyn i hindus. Wszędzie naokoło pustynia jak okiem sięgnąć a oni jada i jadą. Zblizył się wieczór, aż tu nagle popsuł im sie samochód. Wyszli wiec i ida wzdłuż autostrady. Patrzą, a w oddali niewielki hotelik. Pobiegli tam czem predzej, pukają, otwiera im typowy amerykanski wieśniak.
- Witam,
- Pięć! Cztery do tyłu i piąty do przodu - odpowiada Kwaśniewski.
- A po co wam ten piąty bieg?
--- A jak wróg zaatakuje od tyłu! "
Słaby w choooj. Jak widać historia amerykanów mija szerokim łukiem.
--- Otwierać z drugiej strony!
A to zdecydowanie bardziej pasuje do amerykanów... ;)
sprzedam opla.
- Pięć! Cztery do tyłu i piąty do przodu - odpowiada Kwaśniewski.
- A po co wam ten piąty bieg?
--- A jak wróg zaatakuje od tyłu!"
I to się odnosi do Polaków ;/ Pasuje mi do Francuzów, akurat do Polakó ni ch#%a .
Czy wiesz że to Polacy wymyślili triatlon?
---Bo tylko Polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.
:)
Francuz, Anglik i Polak złapali złota rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu.
- Ja mam taką brzydką i starą żonę - mówi Francuz - chce żeby była ładną i młodą.
- Na mnie szef w pracy się zawziął - mówi Anglik - daj mi nową pracę z wyższą pensją.
- A mój sąsiad ma stado krów - mówi
Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.
Ale mój faworyt :D
Jaka jest różnica między polskim ślubem, a pogrzebem?
--- Na pogrzebie jest o jednego pijanego mniej.
Ludzie utknęli na ruchomych schodach przez 4 godziny." - Chyba turyści.
"Trzech turystów: Polak, Szkot i Niemiec wybrało się w Alpy na wycieczkę. Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawiły się nekrologi.
Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
Redaktor gazety krzyczy:
"W pociągu siedzi Polak i Murzyn.
Polak przygląda się Murzynowi, bo nigdy wcześniej nie widział Murzyna.
Chciał się dowiedzieć, skąd ten Murzyn jest i pyta:
- Bangladesz?
Murzyn nic. To Polak znów:
- Bangladesz?
Murzyn wstał, otworzył okno, wyciągnął rękę i powiedział:
-
(Same początki wrzuciłem, bo byłoby za długo ;) )
Anglia. Pyta się Polak swojego kolegę Polaka o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:(...)
Trójka dzieci pojechała na wymianę do Angli. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka: (...)
Duży diabeł mówi do małego diabełka:
- Mam dla ciebie
- Two tea to room two – prosi.
- Tam Ta Ram Tam Tam – odpowiada recepcjonistka.""
To jest Polski dowcip z PRLu
Ściema, nie ma się czym podniecać, a szkoda.
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mówię mu "tu", o on wyrywa
Z tego co wiem to właśnie Angole od wieków kojarzyli się z takimi cechami...
Poza tym wspomniana przeróbka kawału o uciekających Francuzach, która jest tak klasycznym strzałem w stopę jak te samoloty z Dywizjonu 303 na plakatach w Anglii
A jedyne kawały o Polakach które naprawdę mnie potrafią rozśmieszyć to te stereotypowe wymyślone przez
Tydzień później ukradli im firmowe auto, po jakimś czasie dostali info, że samochód znajduje się na policyjnym parkingu w Polsce... szkoda słów ;)