Czy Twój dysk przetrwa trzy lata? Niezawodność różnych marek HDD [ENG]

Firma używająca 25 000 twardych dysków dzieli się spostrzeżeniami co do ich niezawodności po kilku latach.

[extralion]

A mi WD padł dosyć szybko, ale to była ponoć wadliwa seria osiemdziesiątek. Z kolei Seagate Barracuda trzyma się dzielnie już chyba trzynasty rok.

[PanMihau]

Potwierdzam, nawet raz na jakis czas tarfi sie seagate nowy z polki ktory pokazuje 32mb :)

[zapalka111]

Aż z ciekawości wyciągnąłem kartę gwarancyjną swojego dysku. Komputer kupiłem dokładnie 15. lutego 2007. Od tamtej pory wymieniłem w nim wszystkie podzespoły poza dyskiem. Dołożyłem jedynie kolejne dwa, jednak stary jako bazowy nadal działa. Wychodzi na to, że już niedługo stuknie mu 7 lat ;) Przesyłam zdjęcie karty gwarancyjnej, niestety nie mogę znaleźć w komputerze nazwy tego dysku aby bardziej to uwiarygodnić.

edit. nie napisałem co to za dysk. Samsung 280gb SATA,

[11mariom]

@zapalka111: mam w kompie dysk z 2002 roku. Stara dobra Barracuda. Działa wciąż.

[budus2]

@zapalka111: ja mam wciąż sprawne 20GB IBM ze starek stacjonarki, która miała jeszcze P3 1000mhz i którą nabyłem jako sprzęt poleasingowy z makro.

[real_zielak]

Od dobrych 5 lat praktycznie codziennie zajeżdżam Seagate ST9320421AS - nie do zaj%#%nia, natomiast taki wynalazek jak WD WD5000AAKX padł po tygodniu, więc nie ma reguły.

[f.....5]

Seagate ST3500320AS od maja 2009 działa bez zarzutu, średnio 4 godziny dziennie. Podobno to była wadliwa seria, tez kombinowałem aż badnie ale nic.

[zdunek89]

@frosti85: Barracuda? Mi padł po 4 miesiącach, jak na gwarancji dostałem nowy to padł po miesiącu. 80% dysków padało. Co śmieszne, to wina oprogramowania i naprawa wcale nie jest kosztowna. Tz. jeśli naprawia i odzyskuje dane jakaś firma zewnętrzna, bo seagate sobie liczy jak za zboże.

A uważaj z tym dyskiem, ostatnio mojej kuzynce padł, po dwóch latach użytkowania. Padło dokładnie to samo co u mnie....

[___marcin___]

Pierwszym dyskiem i drugim był Seagate, potem już kilka WD i od 3 lat Hitachi.

Jedynie Seagate 20GB miał kilka bad sektorów (prawdopodobnie ze złem obchodzeniem się z nim, często wędrował z komputera do komputera jako dysk przenośny.

[zdunek89]

@___marcin___: 20GB, czyli te całkiem stare, okres kiedy te dyski były dobre i dzięki czemu sobie markę wypracowali. Teraz te nieszczęsne dyski potrafią padać po miesiącu...

[chrzanu180]

Mi padł Seagate w wakacje, ale na szczęście dostałem zwrot i go opchnąłem, a potem wymieniłem na WD. Z kolei mam przenośny Seagate i śmiga na razie dobrze ;)

[andromenda]

a toshiba?

[F.....r]

@milo88: Taka uwaga. To że na 10 uszkodzonych dysków 0,5 to hitachi może albo świadczyć o ich małej awaryjności, albo niskiej popularności. Analogicznie 4 WD znaczy, że albo są mocno awaryjne, albo mocno popularne (albo obie rzezy po trochu). Także takie zestawienie "a mi się do serwisu trafia najwięcej..." nijak nie ma przełożenia na statystykę. Dodatkowo taka statystyka nie obejmuje wieku dysków, częstości używania, czy, co ważne, przeżyciami laptopowa itd, więc

[milo88]

@andromenda: Toshiby choć jest ich stosunkowo mało na rynku to z mojego doświadczenia wypadają bardzo dobrze. Pracuję w serwisie i generalnie mogę potwierdzić statystyki, które tu przedstawili z wyjątkiem WD. W prawdzie nie miałem do dyspozycji danych z pracy 25000 dysków ale na oko na 10 uszkodzonych dysków: 0.5 to hitachi, 5.5 Seagate a 4 to WD. Mówię tu o dyskach 2.5" montowanych w laptopach bo w 70% przypadków takim sprzętem

[r.....t]

Mam segate co mi padł po przepracowaniu roku (~3.5 roku użytkowania). Drugi tez seagate więc chyba trzeba kupić nowy.

[cacum3]

@yojo2

@rzet

Mam WD Blue 1TB - u siebie, Taty i znajomego: działają dobrze.

Jestem graczem i nie narzekam na ładowanie WOT

[yojo2]

@rzet: Na wydajność ma to dość spory wpływ i ja bym się wolał trzymać 7200RPM. Ponadto w serii Green problemem są dość agresywne ustawienia parkowania głowicy (tzn. dzieje się to zdecydowanie za często) - nie wiem jak jest z tym w serii Red (jak się nie mylę Red to po prostu Green z innym oprogramowaniem)

[Lukki]

jakieś bujdy na resorach, mam kilka Seagatów które pracują prawie 10 lat i nic się nie dzieje. Nie twierdzę, że są nieziszczalne i najlepsze - mówię jakie mam doświadczenia.

[cacum3]

@Lukki: to chodzi o te nowsze modele. Mnie padły dwa dyski Seagate - jeden 250 Gb na IDE drugi 500 Gb na Sata II. I się zraziłem. Teraz mam WD i Samsunga (a miałem jeszcze Hitachi do wyboru). ZObaczymy jak WD bedzie działał

[Lukki]

@PanBo: 10 lat 6 dysków - mam widocznie cholerne szczęście, znajomi też.