Jaka ładna tkliwa nuta. Czy on nie mógł pójść na ugodę i wysiąść z auta? Ale nie! "on bronił swoich praw" Aparat policji zawsze nadużywał swoich kompetencji i będzie ich nadużywać, nie żyjemy w utopii i żyć nie będziemy! :)
"Aparat policji zawsze nadużywał swoich kompetencji i będzie ich nadużywać, nie żyjemy w utopii i żyć nie będziemy! :) "
Utopii?! Według Ciebie państwo, które szanuje swoich obywateli to utopia? To co się teraz dzieje jest nienormalne: ludzie nie czyniący nikomu krzywdy zamykani w więzieniach (np. za posiadanie narkotyków), władza odmawiająca praworządnym osobom dostępu do broni, państwo grabiące swoich obywateli z ciężko zarobionych pieniędzy. Według Ciebie to zupełnie normalne i
bardzo mi miło że mnie nazywasz żałosnym, ale trzeba odróżnić realia od tego co się myśli, bo myślę dokładnie tak jak ty, ścigają pijanych rowerzystów, ludzi po trawce, mogą przeszukać byle kogo mimo że prawa nie mają, ale powiedz mi czy TY WIERZYSZ W TO ŻE BĘDZIE TAK JAK BYĆ POWINNO, bo jeśli myślisz że się poprawi to naprawdę żal mi Ciebie ;)
Nie popieram policji, podjęli nie współmierne kroki do zagrożenia jakie czynił ten kierowca ale nie rozumiem takich ludzi. Nudne życie, nudna robota, to szuka wrażeń na kontrolach granicznych, pokazał by dokument i po 2 minutach jechał dalej, a tak nakręcił koło podejrzeń uzasadnionych czy nie i dostał w czape.
wlasnie, ze mial takie prawo, zeby sie jej nie poddawac - po pierwsze ci kolesie to nie policja tylko straz graniczna, po drugie w usa nawet policja nie moze ci auta przeszukac bez podania przyczyny...
Amerykańska skuteczność policji to wzór. Wzorowa akcja - gość został kulturalnie poproszony o zachowanie zgodne z prawem - nie zrozumiał. Zdecydowanie nakazano mu zachowanie zgodne z prawem - nie posłuchał. Ostrzeżono go o konsekwencjach - ne załapał. Wezwano do opuszczenia pojazdu - dalej nic. Zademonstrowano młotek do wybijania szyb - gość się tylko podniecił. To zastosowano przymus bezpośredni.
Czy zgodne z procedurą jest aresztowanie kogoś bez postawienia mu jakiegokolwiek zarzutu? Po prostu zatrzymanie dla zatrzymania? Bo chyba o tym był ten film.
Proszę o odpowiedź na moje pytanie, bo na prawie się nie znam, mogę tylko wyciągać wnioski z filmiku.
Realista1, spokojnie, tylko zadałem pytanie. Nie musisz mnie częstować setką wykrzykników i pytajników.
Poza tym filmik rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych, a nie w Polsce. Tam również można zatrzymać obywatela na 48 godzin tak po prostu i dopiero potem postawić mu zarzut?
Czyli, jak mniemam, dziś wychodząc z domu, policjant może mnie zatrzymać na dwie doby, bo mu się będzie wydawać, że krzywo nań spojrzałem? Oczywiście - nie podając "powodu", "podejrzenia" czy
Komentarze (175)
najlepsze
"Aparat policji zawsze nadużywał swoich kompetencji i będzie ich nadużywać, nie żyjemy w utopii i żyć nie będziemy! :) "
Utopii?! Według Ciebie państwo, które szanuje swoich obywateli to utopia? To co się teraz dzieje jest nienormalne: ludzie nie czyniący nikomu krzywdy zamykani w więzieniach (np. za posiadanie narkotyków), władza odmawiająca praworządnym osobom dostępu do broni, państwo grabiące swoich obywateli z ciężko zarobionych pieniędzy. Według Ciebie to zupełnie normalne i
Wszystko w zgodzie z procedurami.
Proszę o odpowiedź na moje pytanie, bo na prawie się nie znam, mogę tylko wyciągać wnioski z filmiku.
Poza tym filmik rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych, a nie w Polsce. Tam również można zatrzymać obywatela na 48 godzin tak po prostu i dopiero potem postawić mu zarzut?
Czyli, jak mniemam, dziś wychodząc z domu, policjant może mnie zatrzymać na dwie doby, bo mu się będzie wydawać, że krzywo nań spojrzałem? Oczywiście - nie podając "powodu", "podejrzenia" czy