"Wiewiórka i jeż" - bajka dla dzieci z Korei Północnej, z napisami [eng,ru]
Dość okrutna jak na bajkę dla dzieci... I zaskakująco dobra technicznie. Napisy tłumaczone z koreańskiego przez Koreańczyka z południa. Więcej na jego kanale yt. Oglądając trzeba rozumieć znaczenie propagandowe: Wiewiórka = Korea Północna. Złe wilki = Amerykanie. Zdradliwe myszy = Korea Południowa.
aom z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 45
Komentarze (45)
najlepsze
- głównego złego nie stać na szofera
- szeregowi żołnierze są tacy głodni że wykradają jedzenie posłańcowi
- awans na chyba zarządce w restauracji oficera wojskowego w zamian za porwanie naukowca i kradzież danych - wtf? (mały wilczek praktycznie dostaje orgazmu jak się o tym dowiaduje)
- wilki zachowują się jak ruscy 40 lat temu
Stawiam twierdzenie, że cechy wilków są tak naprawdę cechami koreańców
Ale z resztą uwag się zgadzam. Aha, te małe to nie wilczki, tylko myszy.
boragut? = co takiego?
kacca = fałszywy, spreparowany
sukieje mosaki = #!$%@?
kudaso = dokładnie
To akurat nie jest zaskoczeniem, doświadczenie w tym mają: http://en.wikipedia.org/wiki/SEK_Studio
spasiony 500 kilogramowy wieprz = przywódca Korei Północnej i gnębiciel wiewiórek
serio ?
a u nas niby lepiej ?
w taki sposób można spojrzeć na wszystkie bajki
od folwarku zwierzęcego przez gumisie smerfy po dragon ball-a
pomijając teletubisie (dla niemowlaków) i kapitana bombe (dla debili co i tak by nie zrozumieli propagandy)
http://geopolityka.org/analizy/2162-korea-polnocna-na-drodze-przemian