Aż dziwię się że o tym telefonie nikt nie wspomniał. Nokia 5110 zakupiona jeszcze w 1998-99 roku. Pierwszy i jeden z najlepszych telefonów jakie miałem. Jak go sprzedawałem (czego do dziś żałuję) to bateria trzymała 5 dni, co bardzo zasmuciło nabywcę. Dla niego to było tragicznie krótko, a teraz? Ciężko uwierzyć że telefony trzymały ponad tydzień ze spokojem.
Potem miałem samsunga c100 - najgorszy złom pod słońcem. Dopiero jak pojawiły sie SE
Aż mi się przypomniało, że mam jeszcze dwie poczciwe Nokie, które nadal działają... Po prawej Nokia 6310i a po lewej Nokia 6150. Co warto dodać: z czasów, gdy były jeszcze produkowane w Europie... jedna z "Made in Germany" pod baterią, a druga "Made in Finland" :)))
Nokia 6110 i 6150. Telefony nie do zajechania, pamiętam jak polowałem na chudszą baterię bo lans lepszy. Komórki wyczynowe, musiałbym chyba zacząc puszczac takim kaczki po betonie by coś się z tymi pancerniakami stało. Te telefony towarzyszyły mi podczas pierwszych wyjazdów, przypałów i nieśmiałych prób upijania się w towarzystwie jakimiś tanimi jabolami. No i 1szy Snake. Stare komórki to jednak był klimat.
Komentarze (426)
najlepsze
Potem miałem samsunga c100 - najgorszy złom pod słońcem. Dopiero jak pojawiły sie SE
Sagem MY3022, 2003 lub 2004 rok.
Kupiony za ciężko zarobione przeze mnie pieniądze.
http://sp7roa.republika.pl/tel/duet1.jpg