"Wiem, jak zarządzać światem. Dlaczego więc miałbym biec za milionem?"
Grigorij Perelman- Oficjalnie to rosyjski matematyk, któremu odechciało się pracować. Natomiast nieoficjalnie jest tytanem wiedzy, który opuścił społeczność naukowych celebrytów, po to, by nie dać satysfakcji wiecznym malkontentom narzekającym na ludzki snobizm i sybarytyzm.
Ziemeck z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
@aksnet: tiaaa ;)
Pelerman z matką:
http://www.youtube.com/watch?v=p4yR2E3vuWk
Cytat artykułu:
http://facet.onet.pl/geniusz-i-zagadka-wszechswiata/1py5t
"46-letni Grigorij Perelman mieszka razem z chorą matką w skromnym mieszkaniu na przedmieściach Petersburga. Podobno stracił zainteresowanie matematyką. Wiadomo, że porzucił pracę w Instytucie Matematycznym im. Stiekłowa, zerwał wszelkie kontakty ze światem zewnętrznym. Dziennikarze rosyjskich tabloidów twierdzą, że w mieszkaniu Perelmana roi się od karaluchów, a genialny matematyk razem z matką klepią biedę i żyją o chlebie i wodzie. Siergiej Rukszyn, nauczyciel Perelmana, opowiada,
= Nie mam pojęcia co hipoteza oznacza, bo przeczytałem jej wersję formalną na polskiej wikipedii i nic nie zrozumiałem a nie chce mi się szukać gdzieś indziej.
Każdy inżynier to umie rachunek pochodnych, trochę elementarnych całek i podstawy algebry + jakieś przydatne metody związane z konkretnym kierunkiem. Koło prawdziwej matematyki (jak topologia - przy hipotezie Poincarego; geometria różniczkowa, rachunek tensorowy - przy OTW) to on nie stał.
Racja, to zdanie brzmi, jakby te zagadnienia były dostępne w jakiś magiczny sposób dla grona geniuszy. Oczywiście nie wykracza to poza ludzką percepcję,
wiedziałem, że artykuł jest o niczym. Równie ciekawie czytałoby się gdyby tym samym językiem opisywał życie robali u Perelmana.
Jest tam o wiele więcej konkretów niż w artykule, za to nie ma spekulacji. Swoją drogą bardzo ciekawy dokument, przybliża tę hipotezę. A w tym artykule tutaj są same spekulacje = główna :(
Cóż, wychodzi na to, że najpotężniejszy człowiek na świecie to ten, który wie jak rządzić Grigorijem Perelmanem.
I takie nieścisłości w stylu, czemu się chwalił, jeśli mu nie zależy na rozgłosie?
Jest takie bardzo trafne powiedzonko, że prości ludzie debatują o rzeczach, przeciętni o ludziach znanych, a ponadprzeciętni o ideach.
Czlowiek z artykułu całe swoje życie poświęcił własnie temu ostatniemu, aby prostaczki i szaraczki mieli kiedyś lepsze beemki, obcasy i telewizory, których
@thisismaddnes: z nowymi odkryciami w matematyce często tak bywa, że zastosowanie znajdują dopiero wiele lat później. Sztampowym przykładem są liczby zespolone, które sobie wprowadził Cardano w XVI wieku, w celu ułatwienia sobie rachunków przy znajdowaniu pierwiastków wielomianu stopnia 3. Wtedy były jedynie jakimś "chorym" wytworem wyobraźni. Teraz - kilkaset lat od tamtego czasu -
Skończył zarządzanie i teraz uważa się za boga :D
Jeśli chodzi o kasę to nie dziwię się, że jej nie przyjął. Z takim mózgiem już dawno postawiłby sobie boty grające w pokera i generujące o wiele większy dochód w perspektywie poświęconego czasu. Zresztą... Jest on na tyle mądry, że doskonale wie
@tom1988: Mylisz złożoność Rzeczywistości z zarządzaniem światem ludzi. Większość ludzi jest na mocy rozkładu normalnego albo przeciętnych albo głupich. Tych naprawdę inteligentnych lub mądrych jest bardzo niewielu. Stąd też problem zarządzania światem sprowadza się do problemu zarządzania przeciętnymi lub głupimi ludźmi. Jest tak dlatego, że wybitne