Zawsze mnie to śmieszy - leniwa atmosfera, grubasy się snuja, smutne miny, baby nerwowo coś wykrzykują aż ktoś na akordeonie zacznie grać - od razu grubasy radośnie podskakują, baby wiją rękami, jakby portfel z kieszeni komuś wykradały, dzieci też zaczynają brykać - taki Harlem Shake. Żeby do pracy mieli taki zapał.
Pół wykopu się zleje ze śmiechu, ale kiedyś trafiłem w prawdziwą sytuację: Zamówienie na hymn cygański. Naprawdę! I prawdziwi polscy znani tekściarze. Przyszedłem taki , no trochę bardziej niż zwykle rozbawiony. Chciałem pomóc :Zaproponowałem pierwszą zwrotkę: "Znajdę miejsce, gdzie me plemię, zamiast kraść, uprawia ziemię" Ale nie znalazłem poklasku..
Komentarze (57)
najlepsze
@pazkrolowej: wątpię w prawdziwość tego fragmentu...
sam nie wiem dlaczego
idzie cygan do szkoły...