Witam,
mam wielki problem z firmą T-mobile.
W październiku tego roku chciałam zrezygnować z współpracy z T-mobile, ponieważ inne firmy proponowały dla nowych klientów dużo lepsze abonamenty niż T-mobile klientom po 9 latach. Zadzwoniłam do Biura Obsługi klienta w celu rezygnacji z dalszej współpracy, konsultant zaproponował mi ofertę dla Firm proFirma za 129 zł netto - nielimitowane rozmowy, smsy/mmsy, 2GB internetu, 100 minut międzynarodowych i połączenia przychodzące w roamingu za darmo.
Zależało mi na takiej ofercie, ponieważ osoba, która korzysta z tego abonamentu przebywa głównie za granicą. Jednak inna firma dawała taki abonament za 99zł. Następnego dnia zadzwoniła kolejna Pani z super ofertą, gdzie opuściła abonament do 99zł netto, jednak dalej stwierdziłam, że zrezygnuje. Kiedy miałam już wysyłać pismo z rezygnacją do firmy, postanowiłam, że dam im jeszcze jedną szansę i wykonałam telefon do Biura Obsługi. Odebrał bardzo miły Pan i po długiej rozmowie zaproponował mi ten abonament za 57zł brutto przed 18 miesięcy i 122zł brutto przez pozostałe 6 miesięcy. Nielimitowane rozmowy, smsy, mmsy do wszystkich sieci, internet i pakiet 100 minut z UE do Polski jak zarówno z Polski za granicę. Opuścił mi 200zł na telefonie. Byłam w szoku, oczywiście zgodziłam się na ten abonament. 7 października przyjechał kurier z telefonem i dokumentami. Wszystko było super do momentu kiedy mój tato poprosił mnie o sprawdzenie faktury z listopada, która przychodzi na emaila, ponieważ w smsie otrzymał wiadomość, że do zapłaty jest o wiele za dużo. Kiedy zobaczyłam fakturę wszystko zrozumiałam. Abonament, za który miał płacić 57 zł wynosił 129zł. Po za tym za rozmowy z Unii opłata była dodatkowo naliczana, a nie zabierane z pakietu 100 minut. Zadzwoniłam do firmy w celu wyjaśnienia tej sytuacji. Powiedziano mi, żebym napisała odpowiednie pismo do Działu Reklamacji, po 2 tygodniach otrzymałam odpowiedź. A akurat 2 dni wcześniej został ukradziony telefon, który był wzięty na ten abonament, dodam, że telefon miał być ubezpieczony. W emailu otrzymanym od T-mobile dostałam informację, że akurat tej rozmowy nie mogą odsłuchać, ponieważ jest zablokowana. A jestem pewna tego, że abonament miał tyle wynosić i konsultant mówił, że 100 minut działa zarówno z UE do Polski, co okazało się nie prawdą. Dostałam możliwość odstąpienia od aneksu umowy po odesłaniu telefonu (który został ukradziony) i dokumentów, ale niestety nie mam takiej możliwości. Napisałam kolejnego emaila do firmy i czekam na odpowiedź drugi tydzień. Na razie zamiast 57zł płacię 129zł.
Co w takiej sytuacji mam robić? Bardzo proszę o pomoc i rady. Może ktoś miał podobną sytuację?
Pozdrawiam, Agata ;)
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01wTJBv_jeue9ZEsjg6lB6nI8Uid9ZwTIvtbcHCs,wat600.jpg?author=agusia92&auth=01bc808a3fd3cc937b4e07fadbc0049d)
Komentarze (67)
najlepsze
A co było napisane w umowie, którą ktoś podpisał? Pamiętaj, że umowa papierowa >> umowa ustna, szczególnie jeśli rozmowa została zarejestrowana przez nich, a przez Ciebie nie.
2. Jeśli chodzi o rady to - czytać to co się podpisuje. T-mobile i tak poszło na rękę, że pozwoliło odstąpić od umowy. Wobec braku dowodów liczy się fakt zaakceptowania warunków
@inferno3031:
Dlatego teraz T-Mobile mówi, że nie może odsłuchać tej rozmowy, bo jest dziwnie "zablokowana".
Po drugiej stronie słuchawki siedzą ludzie zawodowo wkręcający klientów .
Możesz nie mieć racji bo usłyszałaś nie to co mówili a to co chcieli byś usłyszała.
A w obecności kuriera i tak nie przeczytasz uważnie umowy przed podpisaniem.
No i dlaczego nie możesz odesłać tego co masz (umowa, pudełko itd)?
Moja sytuacja była opisywana tutaj: http://di.com.pl/news/49131,0,Reklamacja_w_Orange_czyli_jak_po_rozmowie_z_konsultantem_miec_gorzej_niz_na_poczatku-Anna_Wasilewska-Spioch.html
Może
Ale tak, masz rację. Jakby to tak prosto działało pewnie byłoby wiele wyłudzeń. Ale jak widać są sprawy do wygrania i być może poprzez upór domniemanej poszkodowanej i jej stanowczość uda jej się dogadać i coś wywalczyć :)