Tesco przyznaje: tu sprzedajemy "gorsze" jedzenie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_YpF2bPmDhfeEbLVxTlBrD0Y1gYrRRieg,w300h194.jpg)
Bo Brytyjczycy strasznie wybrzydzają i dużo jedzenia się marnuje. A biedni klienci z Europy Wschodniej kupują wszystko chcąc oszczędzać. Kupują brzydsze, ale tańsze - wyznał Matt Simister, jeden z dyrektorów w Tesco.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/darosoldier_vJk2Hzj70V,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
Nigdy tego nie rozumiałem - nie można w jakiś sposób zorganizować przekazania takiego jedzenia (oczywiście zanim się zepsuje, ale kiedy będzie wiadomo, że nie zejdzie) jakimś fundacjom czy np. schroniskom dla bezdomnych?
Stoiska takie jak warzywa/owoce, piekarnia, tradycyjne (w marketach wędlinki na wagę) to wizytówki sklepu. Czyli wchodzisz, mijasz warzywa i już podświadomie wiesz czy ten sklep Ci się podoba czy nie.
Możecie się z tego śmiać ale tak to po prostu działa na naszą psychikę - jakby jabłuszka były niesortowane (co z tego, że 3x tańsze i tak
Np dziś w kauflandzie typ przede mną - dziadek (z wyglądu) koło 60 kupił 20 toreb mandarynek. Ciekawe co z nimi zrobi.
A pakowany kurczak jest gitara. W Anglii za takie piersi to by człowiek się nie wypłacił. Tam te "tanie" wyglądają, ajkby kuźwa nie wiem co się z nimi działo. Do tego nie mają smaku. Dosłownie.
Jeśli chodzi o mięcho, to tylko nie polecam
Problemem nie jest to, że wszelkie, dobre jakościowo wyroby z dowolnej branży produkcyjnej, wytwarzane przez (dla przykładu) lokalny rynek, są drogie. Problemem jest
W artykule jest informacja o brzydszym jedzeniu, a nie gorszym. Z tego co mi się wydaje wygląd =/= się jakości.
Jakiś problem?
Natomiast to: Do kosza trafia z tego powodu 68 proc. pakowanej sałaty, 48 proc. sklepowych wypieków, 24 proc. winogron, 40 proc. jabłek oraz 20 proc. bananów.
Wydaje mi się bardzo dziwne. Skoro połowa się nie sprzedaje i psuje, to chyba można wyciągnąć jakieś wnioski?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
To jest dokładnie to samo, tylko mniej ładnie wygląda - a kosztuje o połowę mniej.
Osobiście uważam że osoba która woli kupić za dwa razy więcej te same, ale większe kawałki, jest zwyczajnie durna.
A popatrz na ceny jakościowych produktów. Często są droższe niż na zachodzie, nie muszę mówić o polskich
ekscytacja minęła gdy okazało się, że Polska się jednak w ten obszar nie wlicza..