Chyba niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Tam jest jasno napisane, że nr z karty jest zużyty, ale kod doładowujący wysyła osobno. Czy naprawdę tak mało osób zrozumiało tą aukcję? Wystarczy też spojrzeć na pozytywne komentarze od osób, które kupiły od niego tę kartę.
Gratuluje d$%%%izmu autorowi tego wykopu i bandzie połmózgów komentujących ten wykop. Aukcja to ominięcie przepisów! ci ludzie po zakończeniu aukcji dostają działające kody i wszyscy są zadowoleni
nein - przeciwnie, samemu wystawiałem kiedyś aukcję czegoś a jako dodatek dawałem to co naprawdę sprzedawałem i wysyłałem przez maila choć regulamin allegro z tamtego czasu na to nie zezwalał, z tym że długo to nie trwało bo po kilkudziesięciu takich tranzakcjach już miałem zbanowane konto (w sumie to teraz już lecę na 3cim koncie na allegro ale teraz już nie robię żadnych przekrętów [które nikomu w zasadzie nie szkodziły])
Kiedys dzialalo to i w orange. Z samsungiem jakims starym byl myk, ze wystarczylo anulowac wysylanie smsa w pewnym momencie, a i tak dochodzil do odbiorcy, a nam nie zabieralo nic z konta. Bylo przydatne kiedy smsy byly po 60gr...
Ale watpie zeby ten sposob dzialal w dzisiejszych czasach.
To jakieś bajki - przecież wysłane SMSy są rozliczane po stronie operatora, a nie telefonu. Skoro sieć dostarczyła wiadomość, to jej koszt zostanie rozliczony. I ani telefon, ani "tamte czasy" nie mają tu nic do rzeczy.
nie do konca tak jest jak piszesz. Kiedys znajomym pokazywalem taka sztuczke. Sprawdz stan swojego konta - zapisz/zapamietaj. Zadzwon na inny telefon i kiedy odezwie sie dzwonek, wyciagnij ze swojego baterie (!), drugi telefon nadal bedzie dzwonil. Odbierz rozmowe i posluchaj ciszy :) Rozlacz sie o ile samo nie rozlaczy po czasie i sprawdz stan konta na telefonie z ktorego dzwoniles. Nie u kazdego operatora to dziala.
Druga sprawa, nie wiem czy slyszales/korzystales z darmowego internetu w Heyah, wystarczylo nowa karte wsadzic do telefonu i nie wykonywac zadnego polaczenia tel. czy wysylac smsa - mozna bylo korzystac z internetu do woli, za darmo!
nie widziałem na własne oczy, ale koledzy ponoć w heyah wpisywali kod na dwóch telefonach i równocześnie wybierali "wyślij" co dawało doładowanie obydwóm ;p taka ciekawostka ze świata usług gsm!
wątpliwe.. to tak jak z każdą bazą danych - przy wciśnięciu jednocześnie przycisku wyślij, zawsze i tak będą jakieś, nawet milisekundowe opóźnienia, więc kto pierwszy, temu doładuje, a kto się spóźni milisekundę - już nie, bo kod będzie oznaczony jako użyty.
Komentarze (124)
najlepsze
żeby nie
nie wystarczy mu kart :D
-Jo Andrzej. Tyż ze wsi.
Ale watpie zeby ten sposob dzialal w dzisiejszych czasach.
nie do konca tak jest jak piszesz. Kiedys znajomym pokazywalem taka sztuczke. Sprawdz stan swojego konta - zapisz/zapamietaj. Zadzwon na inny telefon i kiedy odezwie sie dzwonek, wyciagnij ze swojego baterie (!), drugi telefon nadal bedzie dzwonil. Odbierz rozmowe i posluchaj ciszy :) Rozlacz sie o ile samo nie rozlaczy po czasie i sprawdz stan konta na telefonie z ktorego dzwoniles. Nie u kazdego operatora to dziala.
Druga sprawa, nie wiem czy slyszales/korzystales z darmowego internetu w Heyah, wystarczylo nowa karte wsadzic do telefonu i nie wykonywac zadnego polaczenia tel. czy wysylac smsa - mozna bylo korzystac z internetu do woli, za darmo!
właśnie po to w bazach danych są transakcje, żeby takich sytuacji uniknąć