do tej pory nie zapomniałem rodzicom, że podczas przeprowadzki wywalili całą szafę kaczorów.... na szczęscie udało mi się uratować zestaw gigantów z czterech lat, który dumnie stoi na półce :)
Nostalgia mocno. Pamiętam do dziś takie zagadki detektywistyczne, szczególnie jedną. Myszka Miki chyba odwiedzała jakiś tam rabusiów i trzeba było rozpoznać który z nich to ten właściwy. Rozwiązaniem zagadki był samochód w garażu który miał na sobie śnieg. Zajebiste to było :D
Jak byłem młody to zacząłem to kupować gdzieś w 1999 roku, jak kosztowało niecałe 3 zł, później systematycznie drożało. Przestałem kupować jak cena była ~6 zł, a teraz z ciekawości popatrzyłem to jeden numer kosztuje 8 zł a jak jest jakiś lepszy gadżet to nawet 10 zł O_O
Razem z mamą co tydzień przed przyjściem do przedszkola chodziłem do kiosku po "Kaczora". Pamiętam ,że pewnego dnia, przed wydaniem kolejnego numeru, zachowywałem się źle i mama powiedziała ,że już więcej mi go nie kupi. Ubłagałem ją jakoś żeby zmieniła zdanie i powiedziała ,że kupi mi pod warunkiem ,że tego dnia będę grzecznie bawił się w przedszkolu. Oczywiście obiecałem jej to i poszedłem. Traf chciał ,że jakiś chłopaczek musiał mnie sprowokować i
@o0a89jmkmm: Cierpi psychicznie ;p Dzieci na wiele rzeczy reagują histerycznie, jakbyś miał uważać zawsze żeby dziecko czegoś źle nie zrozumiało to byś musiał chyba nie narażać je na żadne bodźce świata zewnętrznego ;p
Ostatnio przypomniałem sobie o nim kiedy na święta, moja babcia kupiła mojej o 15 lat młodszej siostrze ciotecznej, właśnie Kaczora Donalda. Oczywiście z jej strony zero zainteresowania, a szkoda by było żeby się zmarnował. :D Przeczytałem całego, od deski do deski, tak jak kiedyś. :) Ależ to była radość kiedy wychodził nowy numer. :D Biegało się co trochę do kiosku i pytało czy już wyszedł.
Długo kupowałem te komiksy, coś chyba do 13 roku życia :) Wbrew pozorom poziom humoru stał na dość wysokim poziomu, nie brakowało ironii i sarkazmów :) Kupowałem regularnie przez 7 lat, pamiętam że jak zaczął kosztować w granicach 7 zł, co stanowiło równe 70% mojego kieszonkowego, zrezygnowałem. Irytujące też stały się ogromne gadżety, dodawane do gazety co właśnie podnosiło cenę. Wcześniejsze serie miały proste gry i od święta jakiś gadżet (Zbuduj swój
Również pierwszy zakupiony egzemplarz utkwił mi w pamięci - numer 21, zakupiony około 18-19 lat temu. Po dziś dzień leży "w schowku" na strychu, wraz z przeszło setką innych wydań, kilkunastoma gigantami oraz czterema wydaniami z serii "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" - oj chyba pofatyguję się i odświeżę sobie kilka.
@malinblue: na Życie i czasy Sknerusa McKwacza w polskiej wersji składały się trzy tomy - wspomniany przez Ciebie Sknerus z 12 komiksami głównymi, opowiadającymi o najważniejszych wydarzeniach z życia Sknerusa, dalej tzw. Companion czyli dodatkowe komiksy opisujące historie Sknerusa (ukazywały się one i w tomiku Podróże Sknerusa McKwacza jak i w pojedynczych KD) oraz wcześniej wspomniany, niezaliczany do kanonu ZiCSMK Podróże Sknerusa McKwacza (w polskiej wersji dorzucono tam bodaj dwa komiksy
Komentarze (201)
najlepsze
masakra
Komentarz usunięty przez moderatora
Taki właśnie, tylko w lepszym stanie:
http://i.imgur.com/vlGLq.jpg
Zastanawiam się czy będzie coś wart za kilka lat... Ale trochę żal oddawać....
a poza tym:
http://www.wykop.pl/link/1017959/sentymentalna-podroz-w-przeszlosc-z-kaczorem-donaldem/