Media mają w zwyczaju wyolbrzymiać pewne sprawy, aby ich materiały były bardziej sensacyjne. W ten sposób w ciągu ostatnich dwudziestu lat Bytomiowi przyprawiono gębę miasta biednego i nieciekawego. Natomiast od pewnego czasu wraz z moim znajomym, Markiem Wojcikiem, staramy się pokazać, że nasze miasto może pochwalić się wspaniałą historią i imponującymi zabytkami. W tym celu fotografujemy Bytom i dzielimy się swoimi zdjęciami w internecie w ramach projektu "Bytom - hasie, szkło i bele co". Udało nam się wielu ludziom otworzyć oczy i przekonać ich, że Bytom nie jest taki zły, jak go malują. Oczywiście nie przeczymy, że miasto ma problemy - niestety ucierpiało na skutek polityki władz zarówno PRL-owskiej Polski, jak i III RP - ale wciąż jest piękne.
Poniżej zamieszczam galerię wybranych zdjęć. Mam nadzieję, że i wykopowicze przyznają, że Bytom jest interesujący :).
Od niedawna do Bytomia można dojechać autostradą A1, z której miejscami widać piękną panoramę miasta z wieżami kościołów, szybami górniczymi i kominami tutejszych zakładów.
Można też dojechać tu pociągiem, który zatrzymuje się pod dachem jednej z trzech zabytkowych hal peronowych w Polsce.
Od dworca biegnie główna ulica handlowa Bytomia, pełna wspaniałych kamienic, nierzadko projektowanych przez architektów z Berlina, czy Wrocławia.
Drugi koniec ulicy Dworcowej znajduje się na placu Kościuszki, gdzie mieści się jeden z najbardziej okazałych gmachów Bytomia - dziś siedziba PSS Społem.
Z kolei obok znajduje się sąd rejonowy, który wśród adwokatów cieszy się opinią najpiękniejszego w kraju.
Nieopodal jest główny plac miasta - Rynek. To wokoło niego od średniowiecza rozrastał się Bytom. Dziś - po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 roku - jest dwukrotnie większy niż pierwotnie. Ma to swoje plusy i minusy. Minusem jest utrata zabytkowego ratusza z wieżą i wspaniałych kamienic, a plusem większa powierzchnia na duże imprezy plenerowe, ogródki latem i lodowisko zimą.
Kilkaset metrów od Rynku stoi niewielki kościółek św. Ducha wybudowany w 1721 roku. Dawniej znajdował się na przedmieściach, poza murami miejskimi, a dziś jest w samym sercu miasta. To jedyne miejsce w Bytomiu, gdzie regularnie odprawia się msze w łacinie.
Podążając na południe od Rynku można dojść do placu Sikorskiego. Obecnie krzyżują się tu drogi aż 10 linii tramwajowych, przez co jest uznawany za dworzec tramwajowy. Co ciekawe, przy tym placu mieszczą się również najpiękniejsze gmachy szkolne Bytomia. IV Liceum Ogólnokształcące (dawna szkoła realna) i szkoła muzyczna (niegdyś królewskie gimnazjum).
Inną tramwajową ciekawostką jest linia nr 38. To bodajże jedyna linia w kraju, na której stale kursuje zabytkowy tabor złożony z dwóch wagonów typu N. Warte podkreślenia jest to, iż linia jest najkrótszą w Polsce, biegnie wyłącznie wzdłuż jednej ulicy i mierzy zaledwie 1350 m.
Architekt, który zaprojektował wspomniane IV LO - Carl Bruger - ma na swoim koncie kilka innych interesujących budynków w Bytomiu. Wśród nich jest m.in. willa nadburmistrza Georga Bruninga, którą podarowali mu sami mieszkańcy w podzięce za wieloletnią pracę nad rozwojem miasta. Dziś takie rzeczy są nie do pomyślenia :P.
Obok willi stoi kolejne dzieło Brugera, także wykonane z kolorowej cegły glazurowanej - gmach szkoły podstawowej nr 5. W rozwijającym się mieście, na początku XX wieku zaprojektował on bodajże najwięcej szkół. Stworzył również projekty gimnazjum przy placu Klasztornym i podstawówkę przy ul. Chrobrego. Wszystkie budynki są różne, ale każdy z nich łączą dwie wspólne cechy: błyszcząca cegła na elewacji i witrażowy zegar na szczycie.
Przejdźmy do bardziej dorosłych tematów. Warto w Bytomiu zobaczyć kompleks więzienny z 1858 roku, znajdujący się w samym centrum miasta, tuż za wspomnianym sądem rejonowym. Niegdyś oba obiekty łączył podziemny tunel, którym przeprowadzano więźniów na rozprawy. Ciekawostką jest fakt, iż dawniej bardzo często uciekano z tego więzienia, gdyż... w oknach nie było krat :P.
Kolejną budowlą o bardzo surowym charakterze jest monumentalny gmach dawnych koszar. Jego frontowa ściana ciągnie się aż na 112 metrów. Dziś nie biegają po nim żołnierze. W środku działają wydziały Urzędu Miejskiego.
Skoro już jesteśmy przy Urzędzie Miejskim... Serce bytomskiego magistratu tkwi w dawnym gmachu sądu cywilnego. Dziś urzęduje tu m.in. prezydent i rada miejska, a także najważniejsze wydziały UM.
Dziś Bytom ma status powiatu grodzkiego, natomiast przed wojną był siedzibą władz powiatu ziemskiego. Te zarządzały nim z budynku przypominającego disneyowski pałac z wieloma małymi wieżyczkami. Obecnie jest tu filia Muzeum Górnośląskiego.
Muzeum Górnośląskie jest najważniejszą instytucją muzealną w regionie, a nie - jak mogłoby się zdawać - katowickie Muzeum Śląskie. MGB jest w posiadaniu wielokrotnie większej liczby eksponatów i cenniejszych kolekcji, niż placówka działająca w stolicy województwa.
Jak wiadomo Bytom jest miastem poprzemysłowym. Do dziś zachowało się w nim sporo wspaniałych zabytków techniki.
Co ciekawe latem w cieniu dwóch wież szybowych organizowane są plenerowe pokazy filmów przyciągające prawdziwe tłumy.
Jeśli zaciekawiła Was ta wycieczka, to zapraszam po więcej na stronę naszego projektu na FB:
Bytom - hasie, szkło i bele co
Na dobranoc - bytomski smok :)
Komentarze (149)
najlepsze
PS.
@MephiR
Interesująca jest też pobliska "Pulokschule" i podstawówka na Kleinfeldzie. To szkoły powstałe w tym samym okresie, ale w przeciwieństwie do PRL-owskich molochów dosyć się różnią. Warto zobaczyć również wnętrze Uniwersytetu Medycznego przy ul Piekarskiej, gdzie
https://www.facebook.com/BytomskaGraMiejska?fref=ts
@kokus:
sasiad :)