co prawda nie zbawiałem świata jak przykłady w wykopalisku, ale mam historyjkę: kiedyś zimą pojechałem do Krakowa i szwendałem się po Kazimierzu. Zrobiłem trochę zdjęć nocą, m.in. VW garbusa przysypanego śniegiem. Całkiem fajnie wyszło, jeszcze w ciemni wymaskowałem co trzeba (fota cz-b 15x21) i coś tam napisałem na odwrocie. Kiedy pojechałem do Krakowa kolejny raz, znalazłem tego garbusa i powiesiłem fotę na lusterku w torebce foliowej. Do teraz nie wiem czy trafiła
ej 34 jest dziwne. nie cierpię gdy sam sobie jem obiad i nagle przysiadają się losowi ludzie. A jak chcą ze mną rozmawiać to już w ogóle przerąbane - staram się jak najszybciej zjeść i sobie pójść. I to raczej nie dlatego, że nie lubię ludzi, ale o czym ja mam rozmawiać z takimi losowymi ludźmi - ani mnie nie interesuje ich życie, ani ich moje, tylko czuja się w obowiązku podtrzymać
Czy ktoś pamięta wykop z dosyć krótkim filmikiem, który o ile dobrze pamiętam pokazywał zabawne momenty ze zwierzętami. A dokładnie był taki krótki filmik z foką i piosenka Seal - Kiss from the rose w podkładzie?? Szukałem dosyć długo tego filmiku ale za cholerę nie mogę znaleźć. Jeśli jakaś dobra duszyczka pamięta to proszę o odpisanie:)
@k__d: Żeby nie było że narzekam dla narzekania - u mnie w podbazie (i chyba w większości podstawówek w całym kraju) były gówniaki regularnie, dzień w dzień żebrzące "łyka" albo hajs niby na bułkę.
Nie pisałbym o tym, gdyby byli z biednych rodzin czy coś, ale nie byli. Po prostu nie brali ze sobą nic z domu (oprócz kanapek), bo zawsze coś udawało im się wysępić. A jak już mieli jakąś
@mactrix: wiem, ze nie trzeba. Mimo, ze nie mam wiele chętnie i często pomagam. Jednak chciałabym mieć pieniądze na to, zeby stać mnie było na robienie paczek dla dzieci z biednych rodzin czy spełniać czyjeś male marzenia. Moze kiedyś będę miała na to kasę.
Ach ci amerykanie, zawsze jak robią coś dobrego zupełnie bezinteresownie, to pojawia się ktoś z kamerą albo aparatem i przeprowadza z nimi wywiad, a potem wrzuca to do sieci.:) Nie wiem, jak wy, ale ja sam mógłbym uzupełnić tę listę o co najmniej kilka akcji podobnego kalibru mimo, że nie przepadam za ludźmi. Pomóc komuś w potrzebie, to chyba normalna rzecz, chociaż kiedy patrzę, jak się tym jaracie, to mam wątpliwości...
chyba jednak jest jednak troche zly skoro takie zdjecia robia na nas (na mnie napewno) wrazenie. imo najbardziej pozytywne to parasol i staruszek; sportowcy jedzacy obiad z niepelnosprawnym i mily ochroniaz (fenomen) proszacy o autograf od dziewczynki.
jeszcze jedno. list dziewczynki do weterynarza -> jedyna rzecz przez ktora nie zdecydowalem sie na wete. -> cierpienie zwierzat. nie potrafilbym patrzec na ich bol, smierc..
Komentarze (53)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
I nie podciągaj tolerancji dla homoseksualistów do 'politycznej poprawności'.
Nie pisałbym o tym, gdyby byli z biednych rodzin czy coś, ale nie byli. Po prostu nie brali ze sobą nic z domu (oprócz kanapek), bo zawsze coś udawało im się wysępić. A jak już mieli jakąś
:(
jeszcze jedno. list dziewczynki do weterynarza -> jedyna rzecz przez ktora nie zdecydowalem sie na wete. -> cierpienie zwierzat. nie potrafilbym patrzec na ich bol, smierc..