czyli to tak buduje się w kobietach ten giga strach przed pająkami, trening zaczynają od najmłodszego :D Straszenia takich małych dzieci nie popieram bo chyba one jeszcze nie bardzo rozumieją co się wokół nich dziej.
miałem kiedyś znajomego, którego podczas kąpieli (jak był mały) ojciec wlazł do łazienki w masce i go przestraszył. Do dzisiaj boi się ludzi w maskach...
@klekseusz: a propos mojej traumy, z poltora roku mialem, moze dwa max. Do żłobka bylem prowadzany. nie pamietam nic z tamtego okresu procz jednego wydarzenia. W żłobku stał wigwam indianski dla dzieciakow, ot do zabawy chowania sie itd. Balem sie jak cholera tej dziury w tym czyms pomarańczowym, sluzącym za wejscie. I jedna z grubych bab opiekuek widzac ze omijam lukiem, postanowila mnie poprzez terapie szokowa z wigwamem zapoznać. Wepchnela mnie
Dlatego, gdy tylko mam okazję, pokazuję swojemu dziecku pająki - jako normalne, zwykłe zwierzęta, nigdy nawet nie pomyślałem by nimi straszyć.. Dla rocznego dziecka nie ma w tym nic obrzydliwego, jest wręcz ciekawe - jeśli już ktoś na tym ucierpi, to same pająki... Jako że w Polsce żyją gatunki niegroźne dla człowieka, to śmiało można pokazywać - niech się przyzwyczaja od małego, a nie krzyczy i panikuje gdy tylko zobaczy małego kosarza
@SScherzo: Taka prawda, mnie od dziecka straszyli pająkami i jest jak jest ;) ja córki nie straszę i się nie boi pająków więc gdy jakiegoś widzę to... mam pomoc ;D
@Liquid_Snake: znam ten ból, też się strasznie bałam. teraz jest ciut lepiej, bo jestem w stanie tolerować obecność małych pająków, ale te ciut większe już muszą zniknąć za oknem :)
We wczesnym dzieciństwie miałam bardzo starą ok.90-letnią sąsiadkę która czasem nas odwiedzała i za każdym razem opowiadała nam straszne historie: o o trupach, wojnie, śmierci ....której kroki można czasem usłyszeć, o tym jak jej zmarły mąż przychodzi do niej w nocy i gładzi ją po twarzy, razem z siostrą zawsze udawaliśmy, że nas to nie rusza ale później długo nie mogłam zapomnieć o tych opowieściach zwłaszcza po jej śmierci haha ;)!
@Deaco: Haha,np. mówiła, że gdy jej mąż umierał, to na kilka dni przed jego śmiercią słyszała w nocy kroki idące po schodach na górę w kierunku jego pokoju... niby nawiedzona wariatka ale jak masz 7-8 lat wyobraźnia nieźle pracuje po takich opowieściach!
Gdybym ja zrobiła to mojemu dziecku, to... by się śmiał w nieboglosy. Moje dziecko uwielbia się bać. Nie wiem z czego to wynika, ale im bardziej go ktoś przestraszy, tym bardziej się śmieje. A jego ulubionymi zabawami są takie, gdy ktoś się chowa i nagle wyskakuje znienacka by go wystraszyć. Potrafi się rozpłakać, gdy ktoś za krótko się z nim tak bawi.
Komentarze (83)
najlepsze
@SugarFreee: To babcia była.
źródło: comment_4LjEZbCXFZXhRlmHxq2Fx6AXTBFgQsjE.jpg
Pobierz