Wina kobiety. Wchodząc do windy psa ZAWSZE trzymamy przy nodze.
Mieliśmy kiedyś zgłoszenie że pies się powiesił w windzie (!) (jestem konserwatorem dźwigów).
Przed blokiem gdzie było zgłoszenie siedzi stara baba z psem i patrzy na nas kantem oka, wychodzi sprzątaczka i zaczyna op!?#??@ać babę. Okazało się że kobieta wychodzą z mieszkania puściła psa razem ze smyczą, wezwała windę i wróciła się zamknąć mieszkanie. Pies wbiegł do windy która chwilę później ruszyła,
@Amadeo: Prawda jest jednak taka, że gość nieprzeciętny. Takie przeciągnięcie po dłoniach smyczą musiało mu niesamowicie sparzyć ręce - pewnie miał po tym rany. A zrobił to dla czyjegoś psa i nie puścił!
Te rozwijane smycze to najgorsze dziadostwo (w połączeniu z tępym użytkownikiem): chodnikiem nie przejdziesz, bo właściciel lewą stroną, a pies na trawie po prawej; jedziesz rowerem to Ci się wkręci bo właściciel nie potrafi psa przy nodze trzymać itd.
@wicikumoza: Właśnie to jest jedna rzecz, która mnie tak zawsze irytuje. Jak chodnik i droga rowerowa są obok siebie, niczym nieoddzielone. Chodnikiem idzie sobie właściciel z psem na tej rozwijanej smyczy, a pies lezie po prawej strony ścieżki rowerowej :C Szkoda tylko, że to nie wina psa, że ma idiotę za właściciela, co go upilnować nie umie.
Rozwijane smycze są genialne. Po prostu nieudolni umysłowo ludzie jej czasami używają. Ja mam nawet jaskrawą taką smycz, żeby jak by się zdarzyło, że rowerzysta jechałby w nocy po chodniku (czego teoretycznie nie powinien robić) zauważył taką smycz. I oczywiście nigdy nie robię tak, żeby smycz przechodziła przez cały chodnik. Idę za psem. Bo spacer to ma być przede wszystkim przyjemność dla psa a dopiero później człowieka.
Komentarze (98)
najlepsze
Mieliśmy kiedyś zgłoszenie że pies się powiesił w windzie (!) (jestem konserwatorem dźwigów).
Przed blokiem gdzie było zgłoszenie siedzi stara baba z psem i patrzy na nas kantem oka, wychodzi sprzątaczka i zaczyna op!?#??@ać babę. Okazało się że kobieta wychodzą z mieszkania puściła psa razem ze smyczą, wezwała windę i wróciła się zamknąć mieszkanie. Pies wbiegł do windy która chwilę później ruszyła,
A poza tym czy w windach nie ma blokady która jak wykryje obciążenie to się zatrzyma?
Rozwijane smycze są genialne. Po prostu nieudolni umysłowo ludzie jej czasami używają. Ja mam nawet jaskrawą taką smycz, żeby jak by się zdarzyło, że rowerzysta jechałby w nocy po chodniku (czego teoretycznie nie powinien robić) zauważył taką smycz. I oczywiście nigdy nie robię tak, żeby smycz przechodziła przez cały chodnik. Idę za psem. Bo spacer to ma być przede wszystkim przyjemność dla psa a dopiero później człowieka.