Mialem okazje trafic do angielskiego aresztu na 5 godzin i tez mi dali pania adwokat i tez kazala mowic "no comment" i dobrze na tym wyszedlem, a na jakiekoklwiek wyjasnienia popukala sie w czolo - "you don't need more trouble love, do you?" po 30 minutach bylem wolny ;-)
@Stefanescu: Tylko raz mi sie zdarzylo, przez innego Polaka (dluga historia) calosc odebralem w sumie pozytywnie, tzn nie wyszedlem z tego jakos psychicznie stlamszony, podczas aresztowania nie zalozyli mi kajdanek, o osmej rano przyszla pani z kawa i herbata a jak mnie wypuszczali to po taksowke zadzwonili - wykonywali swoja robote bardzo profesjonalnie musze przyznac, po aresztowaniu moje zdanie o angielskiej policji sie nie zmienilo - dalej ich szanuje i zyczylbym
Komentarze (79)
najlepsze
@losiul: Nie bądź obojętny, dowieź trochę niewinności do Anglii!
W nocy na jednej z ulic Moskwy krzyczy kobieta:
- Pomocy, pomocy! Gwałcą!
Przybiegli, pomogli...