Wina jest po obu stronach , ale głównie po stronie scigacza co wpakował sie w enduro. No co za kretyn na paradzie ( i to na tak wąskiej szosie ) zapierdziela jak głupi. Koleś w enduro obejrzał się w lewo , widać to wyraźnie . Ale i tak nic by nie zobaczył . Na paradzie jest głośno , w cholerę maszyn a ten idiota tak zapierdzielał że nie dał enduro żadnych szans.
wkleję tu komentarz z YouTuba'a bo się z nim zgadzam a nie wszyscy czytaja:
"Jakie lusterka?! A jak szybko ten gość jechał? Ilu wyprzedzał? To nie wina lusterek tylko motocyklistów! Cała ta głupota z naklejkami "Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" jest wymyślona przez takich właśnie kretynów, którzy jeżdżą jak im się podoba, więc to niech oni uważają. Oczywiście w lusterka trzeba patrzeć, ale ten film bardziej nadaje się jako ironia do
Moze zostane zjechany przez motocyklistow ale trudno, moje zdanie jest takie ze motocyklisci wymagaja od kierowcow samochodow zeby patrzec w lusterka zeby ich zauwazac, a prawda jest taka ze to sami motocyklisci powoduja swoje wypadki...jedzie taki za Toba i nagle ni stad ni z owąd zaczyna Cie wyprzedzac dodajac gazu na maksa i zadne patrzenie w lusterka tu nie pomoze bo to ulamki sekund...pozatym jak widze takich jezdzacych po miescie ~100km/h to
A ja uważam, że akcja patrz w lusterka skierowana jest do osób w stylu kobiet zmieniających pas kilka minut po spojrzeniu w lusterko czy biznesmanów kierujących jedną ręką, a trzymających telefon drugą
Jeżdzę spokojnie po mieście, a już nie raz gościu prawie mnie zepchnął na inny pas.
Kumpel ostatnio stał na światłach, a babka z samochodu obok nagle drzwi otworzyło i przywaliła mu w moto - stojące zaznaczam. I się tłumaczyła, że
Ja akurat kupiłem sobie turystyka po to, żeby dojeżdzać na uczelnie i czasem gdzieś wyskoczyć za miasto i jednak da się bez szaleństw ;)
Ścigacze za 10k to już zupełnie inna kwestia - na takich gratach składanych z 2 moto i przystanku jeżdzą właśnie głównie dresowe wannabies, którzy dokupują do tego chiński kask za 200 zeta i hulaj dusza, ile fabryka dała na każdej prostej.. Jak widzę takich na trasie toruńskiej, wyprzedzających
dodaj jeszcze kretynów przechodniów, którzy przebiegają przez drogę w najgłupszym możliwym miejscu
ps. Dzisiaj jakiś dziadzio mi właśnie śmignął przed maską na dwupasmówce, przejście 50m dalej, ale jemu szkoda czasu. Cóż, szkoda tylko, że jeśli ktoś go potrąci to potem kierowca też ma problem...
Nie przesadzajcie z tą nagonką na motocyklistów. Moim zdaniem cała ta akcja z patrzeniem w lusterka jest słuszna i to nie tylko ze względu na motocyklistów, ale na wszystkich innych uczestników ruchu, bo fakt jest taki, że ludzie zwyczajnie w te lusterka nie patrzą, motocykliści mają tę wadę, że przy tego typu wypadkach są najbardziej zagrożeni.
Drugi fakt jest taki, że w Polsce kierowcy uważają ich za kierowców drugiej kategorii. Za granicą
Hmm wyjątki również się zdarzają. Będąc grupą motocyklistów przejazdem przez Łódź pozytywnie zaskoczyła mnie reakcja kierowców, którzy zjeżdzali, aby nam zrobić trochę miejsca na przejazd. Szczególnie, gdy podczas takiego przeciskania jeden z nas został w tyle i tego nie zauważyliśmy. Kierowcy jak grom od razu opuszczali szyby jeden za drugim i dosłownie krzyczeli, że kolega został. Mega zaskoczenie:)
W Wawie w korkach ludzie często zjeżdżają. Co ciekawe kolegom na szlifierkach mniej. Ja popitalam skuterkiem i aż się micha cieszy jak ludzie fajnie zjeżdżają na bok cobyś nie musiał stać w korku z nimi tylko sobie pomykał śmiało do przodu.
Jezdze i zdaje sobie sprawe z tego ze moze mnie byc slabo widac ... wiem rowniez o tym ze poza rolgazem motocykl ma jeszcze hamulec :) Jak widze co sie dzieje przede mna ... jak jest czysto to cisne ... jak widze ze cos moze za chwile wyjechac albo zmienic pas to zwalniam do predkosci umozliwiajacej bezpieczne wyhamowanie ... nie wymagam od kierowcow katamaranow zeby mnie widzieli ... to ja mam widziec
Komentarze (132)
najlepsze
zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyzowanie równorzedne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ?
-
Nie dość, że głupi komentarz to jeszcze błędny w obu aspektach, które porusza.
"Jakie lusterka?! A jak szybko ten gość jechał? Ilu wyprzedzał? To nie wina lusterek tylko motocyklistów! Cała ta głupota z naklejkami "Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" jest wymyślona przez takich właśnie kretynów, którzy jeżdżą jak im się podoba, więc to niech oni uważają. Oczywiście w lusterka trzeba patrzeć, ale ten film bardziej nadaje się jako ironia do
Jeżdzę spokojnie po mieście, a już nie raz gościu prawie mnie zepchnął na inny pas.
Kumpel ostatnio stał na światłach, a babka z samochodu obok nagle drzwi otworzyło i przywaliła mu w moto - stojące zaznaczam. I się tłumaczyła, że
Ścigacze za 10k to już zupełnie inna kwestia - na takich gratach składanych z 2 moto i przystanku jeżdzą właśnie głównie dresowe wannabies, którzy dokupują do tego chiński kask za 200 zeta i hulaj dusza, ile fabryka dała na każdej prostej.. Jak widzę takich na trasie toruńskiej, wyprzedzających
ps. Dzisiaj jakiś dziadzio mi właśnie śmignął przed maską na dwupasmówce, przejście 50m dalej, ale jemu szkoda czasu. Cóż, szkoda tylko, że jeśli ktoś go potrąci to potem kierowca też ma problem...
Drugi fakt jest taki, że w Polsce kierowcy uważają ich za kierowców drugiej kategorii. Za granicą
I nie ważne czy to motor, auto, czy hulajnoga.
Ale niestety fakt jest taki że najczęściej zapierdzielają motocykliści.