Żadna filozofia bawić się z takimi kotkami, w pierwszej kolejności daje się im konia z kopytami zjeść, jak się najedzą to jest z nimi jak z polakami: "Polak głodny to zły"
Prze gosc ! Ciekawilo mnie zawsze czy np urodzone male np tygrys zabrany od matki i wychowany przez czlowieka od poczatku dalej bedzie agrysywny i zje cie czy raczej udomowi sie i bedzie mily. Czy jednak no to potrzeba kilku pokolen tak odchowanego zwierzaka.
@integra: Instynkt pozostanie instynktem, kotek nie będzie się nad tym zastanawiał, nawet wnuk udomowionego tygrysa któregoś dnia może poczuć ochotę skoczyć na Ciebie i wszamać.
Żeby udomowić kotki, trzeba by było hodować je przez setki lat i za każdym razem wybierać z hodowli, kilka sztuk o najsłabszych popędach i z nich tworzyć następne pokolenia. Resztę kastrować, albo zabijać żeby nie były obciążeniem finansowym.
@integra: Ja powiem tak: mam kota, który wywodzi się z jakichś piwniczno - podwórkowych dzikusów i jego samego czasem delikatnie mówiąc ponosi, a kto wie co takiemu lygrysowi może odwalić. Tylko u domowego łatwiej o taki impuls, bo jednak jest ze mną 24/7. Porównanie może i słabe, ale moim zdaniem nie trzeba daleko szukać, żeby zobaczyć, że natura jednak może zwyciężyć (no i jest mnóstwo takich filmików w necie, które nakazują
Komentarze (7)
najlepsze
Żeby udomowić kotki, trzeba by było hodować je przez setki lat i za każdym razem wybierać z hodowli, kilka sztuk o najsłabszych popędach i z nich tworzyć następne pokolenia. Resztę kastrować, albo zabijać żeby nie były obciążeniem finansowym.