Czemu absurd, próba oszustwa na grosze to nadal próba oszustwa. Można to rozpatrywać w kwestii szkodliwości czynu, który jest znikomy. Grozi mu DO 8 lat więźnia, ale realnie skończy się na zawiasach - czyli kopie w dupsko na opamiętanie.
@Tekila007: Jak kraść to miliony, jak ruchać to królewny, fakt, polecam. Ale co to ma do rzeczy poza faktem, że skrajnym debilizmem jest okradać coś na 30zł?
@natussy: Nie, nie powinny, przynajmniej nie w takiej formie jak obecnie. Gdyż prace społeczne kończą się na robieniu za niewolnika w prywatnych przedsiębiorstwach oraz szantażach - ,,jeżeli nie zrobisz i tego i tamtego w godzinę zgłoszę, że nie przyszedłeś do pracy''. Pracowałem w jednym z takich zakładów i tak długo jak inni pracownicy nie wiedzieli, że pracuję za zwykłą pensję, to traktowali mnie jak śmiecia i sługę. O tyle tylko
Nie popieram i nie rozgrzeszam złapanego gościa, jednak gdy hipermarket podaje inną cenę na półce, a wyższą (zawsze wyższą!) kasuje- to jest to co najwyżej drobna pomyłka, a klient jest traktowany z buta.
@jeden_z_gapiow: sklep ma obowiązek sprzedać towar po cenie jaka jest podana na półce (metce). Sam wielokrotnie na tym skorzystałem (pomyłki Pań metkujących) a przy zawyżonej nie miałem problemów w "obsłudze klienta".
@sysiut: gości z artykułu też miał obowiązek kupić towar po rzeczywistej cenie. Różnica jest taka, że przy próbie oszustwa- on ma problemy, w przypadku oszustwa sklepu wszystko można zrzucić na "pomyłkę Pań metkujących" i sklep jest bezkarny. W najgorszym wypadku 1 na 10 klientów się zorientuje i zwrócą mu pieniądze.
W to, że we wszystkich przypadkach różnica w cenach jest tylko pomyłką- nie wierzę. Zakaz fotografowania cen, gonienie klientów za
Ja się dziwię tylko dlatego, że taksa sama kara nie należy się osobie, która ukradnie. Własność to rzecz święta i nie powinno mieć znaczenia ile rzecz kosztowała.
A czy taka sama kara za oszustwo nie powinna grozić kierownikom sklepów w których ceny na półkach nie zgadzają się z cenami przy kasie? Dla mnie te dwie sprawy się nie różnią.
Czemu absurd? Jan Valjean za kradzież chleba został skazany na pięć lat na galerach. A temu tutaj sprawę umorzą. W najgorszym przypadku dostanie zawiasy.
Ten artykuł to bzdura a temu panu nie grozi 8 lat więzienia. Jeżeli dziennikarz myśli, że ten czyn podpada po art. 286 par. 1 kk (oszustwo), który to czyn jest faktycznie zagrożony karą 8 lat pozbawienia wolności to jest kretynem i nie powinien mieć miejsca na publicznym forum albo ktoś z niego drwi (np. policjanci, którzy mu udzielili takiej informacji muszą mieć z niego niezły polew teraz) co też kiepsko o nim
Komentarze (74)
najlepsze
"Jeśli człowiek ma dość pieniędzy,
trudno mu w ogóle popełnić jakieś przestępstwo.
Zdarzają
W to, że we wszystkich przypadkach różnica w cenach jest tylko pomyłką- nie wierzę. Zakaz fotografowania cen, gonienie klientów za