Wykopowa Noc Sucharów - limited edition
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_FGCenwbYJukaS36DqooATXjjwnNl97jl,w300h194.jpg)
WYKOPOWA NOC SUCHARÓW! Żeby tradycji stało się zadość, pragnę oficjalnie otworzyć wykopową noc sucharów. Cobyśmy nie z czerstwieli zbyt szybko:>! Udanego sucharzenia!
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/energy19_bprBtPiXrr,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 687
WYKOPOWA NOC SUCHARÓW! Żeby tradycji stało się zadość, pragnę oficjalnie otworzyć wykopową noc sucharów. Cobyśmy nie z czerstwieli zbyt szybko:>! Udanego sucharzenia!
Komentarze (687)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
-"Grasz pan jak Bodo"-
-"Naprawdę?-
-"Bo do d..py!"-
– Jak masz na imię?
– Jasiu.
– A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
– Nie.
– A czy ty jesteś tułowiem krowy?
– Nie.
– A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa! HAHAHA!!! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio
- Co pani mi tu włazi z tym psem? Wypier***lać!!!
- Dzień dobry, po proszę zeszyt w kółka.
- W kółka? Nie ma takich zeszytów. Mogę panu dać w kratkę, albo w linie...
Na to włącza się do rozmowy komendant:
- Proszę od niego za wiele nie wymagać, przecież to debil. Niech mu pani sprzeda zeszyt gładki i cyrkiel, to
- nie wypuszczę was, chyba, że mnie zadziwicie, macie całą noc na przygotowania
diabeł dał im dwie jednakowe stalowe kulki i zamknął ich w szczelnym sześcianie bez drzwi i bez okien
na drugi dzień diabeł idzie do ruska:
- no, pokaż co potrafisz rusek
rusek zaczął kulkami żonglować, najpierw rękoma, potem na jednej nodze, potem nogami stojąc na rękach
- dobra, wystarczy, jesteś wolny
pora na
Pała cyk i lata ręka.
Bajka o Napoleonie Bonaperte:
Napol Leon bo na perterze zimno.
Pier*&$ się, wiesz?
Wytrzeć c**ja o firankę.
Jak sprawić, by kobieta krzyczała jeszcze 15 minut po stosunku? Wytrzeć sobie ch**a w firankę.
.
.
Zakupy.
- Duży, zielony kwadrat
- Byk się uśmiecha podczas dojenia
- Eee, tata jest lepszy.
- Wiem, mama mi mówiła.
spotykają się dwie dziwki w windzie i jedna mówi:
- wiesz, kupiłam sobie skunksa. rewelacyjnie mnie liże po piździe.
- jak to? a co ze smrodem?
- dwa dni rzygał, a potem się przyzwyczaił.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam problem, włosy mi na p@%$!ie nie rosną.
- A jak często się pani rucha? - zapytał lekarz.
- Często, z 4-5 razy dziennie.
- Hmm... no wie pani, na autostradzie też trawa nie rośnie.
Siedzą dwie krowy na drucie telefonicznym i jedzą słonecznik. Dookoła nic się nie dzieje, tylko co chwila na zmianę plują łupinkami. Nagle jedna się obrusza i mówi:
- Ty widziałaś to?
- Co?
- Koń tędy przeleciał.
- Eeeee tam! Pewnie gdzieś tu ma gniazdo.
- Nie - odpowiada student.
- Tak - odpowiada studentka
Na to profesor: Pan zdał a Pani się zdawało.
- Topi go w wodzie!
-w hospicjum
Bo myślą, że są raperami...
- poproszę dropsa
- zapakować?
- nie trzeba, poturlam sobie...
Karol S.