Rozumiem, że uwodzenie 13-latków używając przy tym alkoholu i narkotyków jest nie do zaakceptowania. Ale 22-latka z 19-latkiem? Rozumiem, że nauczyciel nic nie powinien mieć doczynienia z uczniem, bo to trochę "śliskie" etycznie. Ale taka nauczycielka/nauczyciel powinien zostać moim zdaniem tylko zwolniony, a nie iść do więzienia. Niezależnie od zajmowanej pozycji ludzie to ludzie i związek 22-latki z 19-latkiem nie jest dla mnie w ogóle szokujący. Z drugiej strony rozumiem, że gdzieś
@abstrakcyjny_nick: to jest jak z lekarzem, psychologiem itp. Nauczyciel (też) nie powinien wykorzystywać swojej pozycji, autorytetu do uwodzenia podopiecznych, nawet jeśli różnica wieku jest mała.
the age-old trust rule of “teachers probably shouldn’t bang their students”
Co nie zmienia faktu, że nie miałbym nic przeciwko być "ofiarą" nauczycielek z tego wykopu :D
@abstrakcyjny_nick: gdyby jednak postawić mężczyzn w roli nauczycieli i dziewczynki w roli uczennic, to zapewne niezależnie od różnicy wieku było by, że pedofile gwałcili dzieci. No I nie zapominajmy, że kobieta też może być pedofilem I stąd część tych związków, jednak na kobiety- pedofili patrzy się inaczej niż na mężczyzn, a one są tego świadome, w dodatku często napewno celowo wykorzystywały swoją atrakcyjność i znajomość męskich fantazji na temat nauczycielek,
Gdyby informacja była o nauczycielach i uczennicach to zamiast żartów mielibyśmy komentarze podofilach i czego to dzielni wykopowicze obrońcy dzieci by nie zrobili.
Ten podpis pod jednym ze zdjęć jest dobry: Katherine Harder (...) Police caught them in the act of conjugating vowels and arrested Harder, just as she was teaching the young boy how to pronounce her last name. :)
Heh, zabawnym jest, wszyscy przyklaskują, piątki chłopakom przybijają, ale oczywiście jakby to uwiódł facet (a wśród wymienionych uczniów jest trochę poniżej 15 roku życia), to by przyszła wściekła wykopowa tłuszcza i chciała kastrować pedofila.
@akwes: Zanim zaczniesz mi rzucać definicjami i mnie pouczać, naucz się proszę poprawnie składać zdania w rodzimym języku.
Nawiązując do definicji, w artykule są wymieniani nawet trzynastolatkowie, więc Twój argument nie ma racji bytu. Nie podpadam pod feministyczny nurt myślenia, tylko racjonalny - zauważyłem pewne zjawisko, jakie występuje. Wolałbym mieć normalnego, skromnego syna, niż chłopaka, który zalicza na lewo i prawo - co mam mu, piątkę przybić - "synu, ale
Ale ja bym się uczył w takiej szkole! Pamiętam jak mieliśmy praktykantkę (bardzo szwarną) to na chemii kosiłem same piątki, kułem w domu i latałem do tablicy - chemii - przedmiotu, z którego zwykłem być zagrożony.
@rezoner: Ja tylko pamiętam że w gimnazjum mieliśmy taką panią pedagog. Niesamowicie ostra sztuka. Młoda, wszystko na swoim miejscu. Pamiętam jak raz przyszła do naszej klasy prosząc jakiegoś chłopaka o pomoc w przyniesieniu książek z takiej kanciapy z piwnic szkolnych. A że byłem dyżurnym w tamtym czasie co lata po kredę i zmywa tablicę przed zajęciami, to nauczycielka "wypożyczyła" mnie do pomocy. Oj różne rzeczy sobie w tej kanciapie wyobrażałem
Komentarze (173)
najlepsze
Co nie zmienia faktu, że nie miałbym nic przeciwko być "ofiarą" nauczycielek z tego wykopu :D
Ta pani po odsiedzeniu siedmiu lat w więzieniu za s--s ze swoim dwunastoletnim uczniem wyszła za niego za mąż. Różnica wieku wynosi 22 lata :)
Nawiązując do definicji, w artykule są wymieniani nawet trzynastolatkowie, więc Twój argument nie ma racji bytu. Nie podpadam pod feministyczny nurt myślenia, tylko racjonalny - zauważyłem pewne zjawisko, jakie występuje. Wolałbym mieć normalnego, skromnego syna, niż chłopaka, który zalicza na lewo i prawo - co mam mu, piątkę przybić - "synu, ale