@Mlotobrody: Dokładnie! Wysłałem do nich stację dvd bo nagle przestała odtwarzać płyty (dziwnym trafem 2 tygodnie przed końcem gwarancji). Trzy razy ją odsyłali twierdząc, że wszystko jest ok, a ja znowu ją im wysyłałem. Dopiero jak sprzedawca się za mną wstawił (wystawił mi pisemne potwierdzenie mojej racji) to łaskawie naprawili usterkę.
@nunusmani: Tylko że ja sam nie sądzę, że uszkodzili go w serwisie. To się musiało stać podczas transportu. A problem tkwi w tym, że nie znaleźli śladów na pudełku, więc uznali, że ja im taki monitor wysłałem. Teraz bez protokołu DHL może się mną... olać.
W każdym mieście jest rzecznik praw konsumenta. Udzielają darmowej porady i pomocy w takich sprawach. Często ich interwencja zmienia nastawienie producenta i serwisu.
" Po powrocie (21.08) wybrałem się do sprzedawcy (X-KOM Wrocław), z zapakowanym monitorem w pudełko zaklejone taśmą, który potwierdził moje roszczenia i zarazem zalecił skorzystanie ze strony LG w celu zmniejszenia czasu oczekiwania na powrót naprawionego sprzętu. Niestety posłuchałem się go.ę
Czyli sprzedawca widział iż monitor jest cały, poproś go o jakieś oświadczenie. A jak nie będzie chciał dać, to powiedz iż oddajesz sprawę do sądu
W normalnym kraju dostałbyś nowy monitor, niestety żyjemy w trzecim świecie i życzę ci powodzenia. W tym kraju nie ma czegoś takiego jak domniemanie niewinności, na starcie jesteś oszust kłamca i naciągacz, i z takiej pozycji startujesz.
Ciekawi mnie jednak samo pudełko, bo żeby tak stłuc monitor w styropianie to musiał zostać ślad na opakowaniu. Brak śladów - jesteś udupiony.
@brodawojciech: święta prawda, mieszkam w UK i często kupuję w Amazonie, jak były jakieś problemy, to kasa bez zbędnych pytań lądowała z powrotem na koncie, a oni prosili tylko żeby im wadliwy produkt odesłać. To jest bardzo niesprawiedliwe, bo te same rzeczy są relatywnie większym wydatkiem w Polsce ze względu na wysokość zarobków i tym bardziej powinno się dbać o konsumenta :(
@paragrafik: Nie zrozumiałeś mnie... Serwis odebrał uszkodzony towar. I odmówił mi przez to naprawy. I oni nie spisali protokołu stwierdzając, że to na pewno ja taki monitor im wysłałem.
Czyli: ja zapakowałem dobry monitor, oni odebrali uszkodzony i nie spisali protokołu przy kurierze. Uszkodzony monitor odsyłają mi.
@paragrafik: Jutro przyjedzie kurier, ten który dzisiaj ze mną oglądał monitor. Więc poproszę o wzmiankę, że widział go wczoraj...
Ale fakt, nie mam dowodów, że nie wysłałem uszkodzonego. Tylko... czy ktokolwiek wysyłając coś kurierem ma taki dowód? No i co mi da protokół teraz?
No i sam DHL nie ma pewności w której części "podróży" monitor mógł ulec uszkodzeniu, więc wątpię, czy ktokolwiek u nich poniósłby konsekwencje, prawda?
Kolego, spisanie protokołu nic Ci nie da. Czytałeś regulamin DHL co wolno przewozić? Według niego chyba tylko cegły i drewno, bo na pewno nie monitory i jest to wyraźnie napisane, a przynajmniej było jakieś 3 lata temu kiedy mi rozwalili tv i odesłali do regulaminu.
Co to za popieprzone reguły z protokolami? Odbieram paczkę, znajduję problem, mail ew. fotka i po problemie. Oczywiście w Polsce wszystko na opak, aby tylko komuś dopieprzyc. Bacia ze wschodu sie wynieśli ale nawyki i kombinatorstwo zostały...
@sylwek2k: Mam doczynienia z wysyłkami. Ilość idzie w tysiące . Niepojete jest to, że w PL w razie problemu wszystko spycha się w ręce adresata. Nadawca w razie problemów rozlicza sie z podwykonawcą a nie czeka na klienta. A to, że zdarzają sie kombinatorzy to inna para kaloszy ;)
W dużych firmach nikt nie sprawdza stanu faktycznego zwrotu ponieważ trafia on jako bulk, czyli konsolidowany jest przez kuriera np. na palety.
Ale problem polega na tym, ze wysylasz sprzet do SERWISU, a oni z ZALOZENIA otrzymuja towar USZKODZONY.
Jakbys popracowal troche w sklepie/serwisie, to bys wiedzial, jak klienci sciemniaja. I za przeproszeniem, jakbys dostal uszkodzony sprzet, gdzie ktos twierdzi, ze widac pasy/plamy, to bys taki roztrzaskany monitor przyjal jako... no wlasnie.. dokladnie z takimi
Dlatego ja kupując sprzęt zawsze staram się to robić u pośrednika, by potem w razie czego przez pośrednika reklamować. Jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy to głowić się tym będzie jakiś Media Markt czy inny Komputronik.
@krzysd: Rzeczoznawca, sąd, wyrok i tyle w temacie, jeśli chodzi o takich cwanych sprzedawców, jak ty. Metoda przerobiona. Nie raz. Co prawda trochę to trwa, ale warto choćby dla samej satysfakcji, o pozytywnym załatwieniu reklamacji nie mówiąc. W przypadku sprzętu komputerowego jest troszkę trudniej, bo trzeba upływ czasu sobie zrekompensować, ale tylko troszkę trudniej.
Ja miałam nieco inne przejścia bo kwestia dotyczyła sporu z firmą telekomunikacyjną i niedziałającą usługę, za którą kazali mi płacić. Ale analogia do Ciebie była taka: oni SWOJE, ja SWOJE, oni każą się wypchać i płacić grube pieniądze za coś, co nie działa z ich winy, ja że płacić nie będzie, a oni że mam płacić. Sprawa ciągnęła się z pół roku. Do czasu aż poszłam po rozum do głowy i uświadomiłam,
Komentarze (147)
najlepsze
Btw,
Czemu pracownik LG zwraca sie do ciebie per Pani, a w stopce jest imie i nazwisko faceta?
A dyski są po to, żeby trzymać dane :D
Ważne jest to iż wysłałeś do nich CAŁY monitor, a oni odesłali Ci rozbity.
I niech sobie teraz sami wyjaśniają kto go uszkodził, czy kurier czy oni w serwisie. Ciebie TO NIE POWINNO OBCHODZIĆ!!
Bo jeżeli monitor przyszedł do nich uszkodzony, to ONI powinni spisać protokół uszkodzenia i dodatkowo skontaktować się z Tobą.
Idz do jakiegoś prawnika albo
" Po powrocie (21.08) wybrałem się do sprzedawcy (X-KOM Wrocław), z zapakowanym monitorem w pudełko zaklejone taśmą, który potwierdził moje roszczenia i zarazem zalecił skorzystanie ze strony LG w celu zmniejszenia czasu oczekiwania na powrót naprawionego sprzętu. Niestety posłuchałem się go.ę
Czyli sprzedawca widział iż monitor jest cały, poproś go o jakieś oświadczenie. A jak nie będzie chciał dać, to powiedz iż oddajesz sprawę do sądu
Ciekawi mnie jednak samo pudełko, bo żeby tak stłuc monitor w styropianie to musiał zostać ślad na opakowaniu. Brak śladów - jesteś udupiony.
@brodawojciech: święta prawda, mieszkam w UK i często kupuję w Amazonie, jak były jakieś problemy, to kasa bez zbędnych pytań lądowała z powrotem na koncie, a oni prosili tylko żeby im wadliwy produkt odesłać. To jest bardzo niesprawiedliwe, bo te same rzeczy są relatywnie większym wydatkiem w Polsce ze względu na wysokość zarobków i tym bardziej powinno się dbać o konsumenta :(
NIC NIE ZDZIAŁASZ
Po 1 to kurier MA OBOWIĄZEK spisania protokołu a odmówił pewnie dlatego, że w ramach odszkodowania od DHL dostałby po kieszeni.
W tej chwili kurier może się wypiąć na wszystko i powiedzieć, że wszystko było ok - nic mu nie zrobisz no chyba, że masz nagranie video ;)
Po 2
Czyli: ja zapakowałem dobry monitor, oni odebrali uszkodzony i nie spisali protokołu przy kurierze. Uszkodzony monitor odsyłają mi.
Ale fakt, nie mam dowodów, że nie wysłałem uszkodzonego. Tylko... czy ktokolwiek wysyłając coś kurierem ma taki dowód? No i co mi da protokół teraz?
No i sam DHL nie ma pewności w której części "podróży" monitor mógł ulec uszkodzeniu, więc wątpię, czy ktokolwiek u nich poniósłby konsekwencje, prawda?
W dużych firmach nikt nie sprawdza stanu faktycznego zwrotu ponieważ trafia on jako bulk, czyli konsolidowany jest przez kuriera np. na palety.
@rafu:
Ale problem polega na tym, ze wysylasz sprzet do SERWISU, a oni z ZALOZENIA otrzymuja towar USZKODZONY.
Jakbys popracowal troche w sklepie/serwisie, to bys wiedzial, jak klienci sciemniaja. I za przeproszeniem, jakbys dostal uszkodzony sprzet, gdzie ktos twierdzi, ze widac pasy/plamy, to bys taki roztrzaskany monitor przyjal jako... no wlasnie.. dokladnie z takimi