Co pić w czasie jazdy na rowerze?

Poradnik - co pic na rowerze i nie tylko, przepis na domowy napój izotoniczny, czemu izotonik a nie energetyk, porównanie cen izotoników, kto produkuje napój izotoniczny Be Sport z Biedronki

[g.....h]

W---a, p--o w ostateczności wino

[Diabl0]

@ikov: 100 km szosówką po asfalcie to nie to samo co np. 50km góralem po singletrackach. Także organizmy są różne. Nawet zakładając 60km szosą po asfalcie i średnią 30/h daje to dwie godziny wysiłku - jakoś nie chce mi się wierzyć że nie masz w tym czasie ochoty napić się...

[kasiknocheinmal]

@mwitbrot: proponuję też dolinki podkrakowskie w pełnym słońcu

[zaqwsx123]

Z potem usuwamy aminokwasy i białka? Od kiedy?

[Diabl0]

I kolejny długi artykuł z którego nic nie wynika - nadal nie wiem czy pić powerade, 4move czy isostara z proszku...

[m.....t]

różnice między nimi nie powinny być znaczące ale np

na mnie najlepiej działa najtańszy ten z biedronki

izostara jeszce nie piłem, powerrade działa na mnie słabo a Oshe jest taki sobie ale niesmaczny

[m.....t]

@Diabl0: Wybór pozostawili tobie. Wszystkie są tak samo dobre, a reszta zależy od preferencji smakowych (i ceny).

W proszku wybieram Isostar (duża puszka), w płynie Oshee (bo tańszy od Powerade).

[stuwa200]

I reklama biedronki w artykule.

[phat]

Wodę

[RedBaron]

Ja na maratonach piłem wódkę i p--o, kieliszek wódki daje kopa na max 15 minut, butelka piwa na 30 minut, potem wraca podwojone zmęczenie i tak w kółko przez 50 km

[krzysztof-zaczek]

A co wodę pić to już nie łaska? Lepiej chemie z cukrem?

Btw. Milion podstron ZAKOP!

[ikov]

A co wodę pić to już nie łaska? Lepiej chemie z cukrem?

@krzysztof-zaczek: Czytałeś w ogóle ten artykuł czy też tylko przeklikałeś ten milion podstron (czyli 5)?

Jak jeździsz rowerem do sklepu po bułki i czasem na działkę, a potem - gdy jest ładna pogoda - to do szkoły to ok, możesz pić wodę, ale jeśli w upalny dzień robisz dystanse trzycyfrowe i nie jedziesz tempem spacerowym (w zasadzie przy

[PoProstuMichal]

@ikov: Mi się wydaje, że po prostu się przegrzałeś. Sam kiedyś coś podobnego odwaliłem, z tym, że ja sporo wody piłem.