@kujtek: Richard Burns Rally to porządna gra rajdowa. Fakt że już nie taka młoda ale chyba nie ma się co spodziewać że doczeka następcy. Rynek odbiorców nie lubi symulatorów. Lepiej odbić się od ściany przy 200km/h w stuningowanej bryce tak żeby kontynuować wyścig i żeby przeciwnik dodatkowo poczekał aby ułatwić zwycięstwo...
Świetne modele. Ja bym widział zastosowanie np. w programach typu "Wypadek przypadek" czy rekonstrukcje na potrzeby telewizyjnych wiadomości. Wzbogaciłoby i uatrakcyjniło oglądanie tego typu relacji.
Taka gra może nam przypomnieć, w jak kruchych puszkach na co dzień jeździmy. Jest potencjał. Zdecydowanie pojeździłbym samochodami, które prowadzą się jak prawdziwe, a które (w przeciwieństwie do prawdziwych ;) mogę rozwalać. To mógłby być hit.
Dawno temu, dobre kilka lat, było tutaj znalezisko pokazujące model zniszczeń właśnie na tym samym modelu brązowego pickupa na białej planszy, tak jak mniej więcej w 1:19. Czy to właśnie jest efekt prac tych osób? Niesamowite.
Autor szybko się przekona, że to co fizycznie poprawne jest nie grywalne. Gracze szybko zaczną się irytować tak idelnym modelem zniszczeń. Ładnie wygląda, ale co z tego? Gra pozostanie w sercach tylko pasjonatów.
@trzeci: Nie zgodzę się. Taka gra ma sznse i to spore, ale pod jednym warunkiem - jeśli będzie miała też dobre pomysły, bo sam dobry realizm zniszczeń też wiele nie zdziała. A często jest tak, że jak gra ma coś fajnego, to też musi mieć coś, co psuje tej grze. Dlatego dawniejsze gry cieszą się dobrą opinią, być może grafiką nie powalają, ale za to starali się maksymalnie o grywalność i
Komentarze (131)
najlepsze
EDIT: Jest, wrzucony był rok i kilka miesięcy temu - http://www.youtube.com/watch?v=KppTmsNFneg
@pan_Kmicic , @chybaja
na pewno będą jeszcze poprawiać... przypuszczam że model zniszczeń to nie taka prosta rzecz do wykonania