Na efekty polityki Rostowskiego długo nie trzeba będzie czekać. Potencjalni inwestorzy odejdą z kwitkiem i wybudują fabryki lub zakłady pracy w innych krajach, gdzie otrzymają ulgi (Węgry, Słowacja, Ukraina, itp.) Zamiast tworzyć nowe miejsca pracy, tym samym zwiększać wpływy z podatków, ZUS, itp oraz rozruszać konsumpcję to lepiej zarzynać kurę tępym nożem. Dla zainteresowanych już jedna duża korporacja odczuła to na własnej skórze, mowa o inwestycji w SSE Łódź i budowie fabryk
Nie tylko Rostowskiego. Bo przecież nie jest on jakimś niezawisłym urzędnikiem, nad którym nikt nie stoi i nikt go nie popiera. Wszystko co robi, robi z akceptacją Tuska i PO. Nie zapominajmy o tym.
@gottie: I bardzo dobrze, że przeniosą się do innych krajów dzięki temu nasza gospodarka i rodzime firmy na tym zyskają. Bo taka jedna firma która będzie w strefie ekonomicznej wykończyć może czasami całą branżę w całym kraju. Tak zgadza się w skali regionu i danej strefy ekonomiczej bezrobocie spadnie ale co z tego, jak na drugim końcu Polski firmy działające w tej samej branży bankrutują bo nie są w stanie konkurować
Akurat jedyną zmianą powinno być ich zakazanie. A najlepiej zostawić jedną i rozszerzyć na cały kraj. Jakim prawem jedna firma jest faworyzowana a inna nie?
Dokładnie. Skoro strefy ekonomiczne są dobre (m.in. dzięki mniejszym podatkom) to cały kraj powinien być specjalną strefą ekonomiczną. Ale kto by mi wtedy dawał moje pieniądze, gdybym nie musiał ich wysyłać do skarbówki i dostawać później ochłapów od polityków?
Zaraz zaraz... Czyli znamy metodę na szybki wzrost gospodarczy (skoro wschód ma dzięki strefom dogonić zachód), ale stosujemy ją tylko w jednym miejscu.
Innymi słowy, nie chodzi tylko o to, żeby wschód się rozwijał szybko ale też żeby, ich bogatsi sąsiedzi mieli trudniej i się nie rozwijali w takim tempie? Dlaczego? To jest uczciwe?
Strefy ekonomiczne to największe zło dla gospodarki. Niby w danym okręgu (strefie ekonomicznej) spada diametralnie bezrobocie ale... Gdzieś na drugim końcu polski lub nawet w całej Polsce setki firm nie są w stanie konkurować z firmą ze strefy ekonomicznej przez co w globalnym odniesieniu bezrobocie rośnie. Sytuacja identyczna jak przy super marketach, które wykańczają małych sklepikarzy.
@arekg: Masz rację, mechanizm podobny. Ale SSE pokazują, że przy niższym obciążeniu podatkowym przedsiębiorcy inwestują i nie wiem dlaczego MF nie dostrzega problemu. Wystarczyłoby zmniejszyć obciążenia dla wszystkich w skali kraju i mamy rozwój.
@arekg: Specjalne Strefy Ekonomiczne to jedna z form zachęt inwestycyjnych, zapewniająca zwolnienie z podatku dochodowego. Lokalnie wiele samorządów uchwala np. zwolnienia z podatku od nieruchomości. Nic nie stoi na przeszkodzie aby w ten sposób "gdzieś na drugim końcu Polski" lokalny samorząd - Rada Gminy lub Miasta uchwaliła też coś takiego. Oczywiście lepiej dla przedsiębiorców by było aby podatki były niskie lub nie było ich wcale - z tym się trudno nie
Autor artykułu wie co nieco o Strefach, ale nie jest na bieżąco - tydzień temu Rada Ministrów ogłosiła, że przedłuży żywot SSE do końca 2026 (źródło: http://www.mg.gov.pl/node/18841). Poza tym od dwóch lat była mowa o przedłużeniu funkcjonowania Stref do 2026 r. Uprzednio żywot Stref był już przedłużany z 2017 r. do końca 2020 r.
specjalne strefy ekonomiczne należy powoli przekształcać w normalne strefy ekonomiczne. SSE szkodzą ekonomii. Nadają się na krótki okres czasu. Powinny być stopniowo cofane przywileje wielkim graczom.
parę wskazówek dla Vincenta - odbierzmy Czechom Cieszyn (pół roku później zajmijmy całe państwo), Litwie Kłajpedę, a później z rozbiegu może napadnijmy na Białoruś. jestem niemal pewna, że kwestie deficytu budżetowego, spłaty zobowiązań zagranicznych, wewnętrznych, wieku emerytalnego i równowagi w ZUS itd. nagle przestaną być problemem. :<
wiadomo ze Ci goscie czekaja na to by strefa byla zeby jeszcze wiecej zarobic a i tak ich stac ... zdaje sie ze wczoraj bylo o tym jak producent batona mars czeka na taka strefe a jak nie to zalozy firme w niemczech ;)
jak vincent da strefe to znowu zaplacimy z tego my
Komentarze (37)
najlepsze
Nie tylko Rostowskiego. Bo przecież nie jest on jakimś niezawisłym urzędnikiem, nad którym nikt nie stoi i nikt go nie popiera. Wszystko co robi, robi z akceptacją Tuska i PO. Nie zapominajmy o tym.
Dokładnie. Skoro strefy ekonomiczne są dobre (m.in. dzięki mniejszym podatkom) to cały kraj powinien być specjalną strefą ekonomiczną. Ale kto by mi wtedy dawał moje pieniądze, gdybym nie musiał ich wysyłać do skarbówki i dostawać później ochłapów od polityków?
Zaraz zaraz... Czyli znamy metodę na szybki wzrost gospodarczy (skoro wschód ma dzięki strefom dogonić zachód), ale stosujemy ją tylko w jednym miejscu.
Innymi słowy, nie chodzi tylko o to, żeby wschód się rozwijał szybko ale też żeby, ich bogatsi sąsiedzi mieli trudniej i się nie rozwijali w takim tempie? Dlaczego? To jest uczciwe?
Nawet jeżeli sse by nie istniały, to wiele gmin w pewnym sensie są teryturium z 'łatwiejszym' startem dla biznesu, ta jak np.
- nadmorskie - ze względu na położenie, fundusze gminne, które nie należą do najmniejszych,
- bogate w surowce
- przygraniczne
- na terenach chronionych - trust me opłata klimatyczna często gęsto samorządom ratuje cztery litery
etc
Nie ma tak, że wszystkie gminy są równe. Nigdy tak nie
wiadomo ze Ci goscie czekaja na to by strefa byla zeby jeszcze wiecej zarobic a i tak ich stac ... zdaje sie ze wczoraj bylo o tym jak producent batona mars czeka na taka strefe a jak nie to zalozy firme w niemczech ;)
jak vincent da strefe to znowu zaplacimy z tego my
szkoda tylko ze oni nie rozumieja ze jak sie
Komentarz usunięty przez moderatora