Tylko eutanazja może mnie uratować!
Wojciech Zarzycki (KNP) opowiada jak urzędnicy wykończyli jego świetlicę dla trudnej młodzieży,finansowaną w całości z jego prywatnych pieniędzy.Dziś został z wielotysięcznym długiem i wezwaniem do sądu.O tym jak głupota i zatwardziałość urzędnicza może zniszczyć nawet najszczytniejszą akcję.DŁUGIE!
![ale_fuks](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ale_fuks_0cWcSYyTQO,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
========================================
Pan Wojciech Zarzycki pracował w szkole jako nauczyciel matematyki. Potem z pasji pomagał dzieciom - korepetycje. Postanowił założyć świetlicę dla tych biedniejszych dzieci, ale mimo, że w szkole były puste pomieszczenia stojące odłogiem to dyrektorka nie chciała się na nią zgodzić. Szukał więc sali gdzie indziej, władze też się nie chciały zgodzić. W końcu zgodził się dyrektor Domu Kultury "od zaraz". Świetlica była klubie "Iskierka", rozwijała się, Pan Wojciech włożył w nią sporo pieniędzy (7 stołów pingpongowych, kilka piłkarzyków, cztery komputery, szachy, warcaby, książki, steppery, rowerki, bilard itp...). Ale po kilku miesiącach to padło, bo mimo wielkich chęci trudna młodzież wchodziła mu na głowę (zajęcia prowadził sam) [minuta 21]. Następnie przez 10 lat pomagał biednym dzieciom po domach, jednak ze względu na to, że większość tych dzieci pochodziła z domów alkoholików, gdzie ciągle odbywały się imprezy, a dzieci wymagających pomocy była ponad 100 było niezbyt skuteczne (warunki były bardzo kiepskie - do jednej z rodzin przyniósł nawet swój stół do nauki, bo w domu nie było stołu).
Następnie
tl;dr
Człowiek stara się pomóc tym, których wszyscy olewają (włącznie z ich własnymi rodzicami), a w zamian wpada w długi, żeby biurwy miały się za
Więcej nie oglądałem, bo szkoda czasu :/
1. Powyższy pan prowadzi korepetycję dla dzieci z trudnych rodzin. W związku z tym ma problemy z nauczaniem ze względu, że często w domach tych dzieci panują patologiczne sytuacje.
2. Wpada na pomysł prowadzenia tego u siebie w domu, ale zostaje pomówiony i boi się dalszych pomówień. Mówi historyjkę o wypożyczeniu #!$%@?...
3.
Nie lubię jak ktoś podpisuje umowy, a potem nie trzyma się jej warunków. Tytuł, opis i sama zawartość tego znaleziska jest taką manipulacją.
Skoro nie odpowiadały mu warunki to po co podpisywał
PS Mało nie spadłem z krzesła ze śmiechu :P
Pozdrawiam, twardy asertywny mądrala
Tu masz fragment z odpowiedzią, dlaczego odpisał umowe mimo, że sam uważał, że ten lokal na świetlice się nie nadaje : opis odnośnika
Życzę mu żeby wyszedł z tego cało i bez szwanku. Mam nadzieje ze znajdą się ludzie, którzy będą w stanie mu pomóc. Może zrobić zrzutkę na